Andy, to tylko jedna ze skal, która funkcjonuje nie w rzeczywistości duchowej, a materialnej. To człowiek tak sobie podzielił na poziomy, żeby móc rozróżniać. Bo właśnie dzięki rozróżnianiu jest w stanie nabierać świadomości (dokonywać wyborów, wyciągać wnioski itd).Andy72 pisze:To poziomów jest dokładnie siedem? Czy są raje na poziomach 2,3,4...? człowiek w wieku 10 lat ma małą świadomość, potem w wieku lat 20 większą itd aż w wieku ponad 70 lat ma największą, nie widzę sensu powtórnego wcielenia się i znowu zaczynania od zera.
Nie, 'raj', takie ludzkie marzenie i wyobrażenie, to tylko poziom pierwszy. Potem wraz z każdym kolejnym mniejsza potrzeba otaczania się tymi odtworzonymi 'dobrami materialnymi', dusza oddala się od tego poziomu, opuszcza go i ma coraz mniejsza potrzebę tego odnośnika ziemskiego, a coraz większą potrzebę odnośnika duchowego.
Andy, nie chcę Cię załamywać, bo wiem, jak do tego podchodzisz, ale powiem: z duchowego punktu widzenia całe nasze życie, choćby i 100 lat trwało i było bardzo intensywne, to zaledwie 'mgnienie oka', dzięki któremu dusza zyskuje 'jedną lekcję' w świadomości... A ile takich 'lekcji' potrzeba, żeby dojść na uniwersytet?...
Ale absolutnie nie musisz sobie zawracać tym głowy, ten problem jest tu najmniej ważny. Najważniejsze jest to nasze życie. Żeby przeżyć je najlepiej, jak potrafimy. Nie przeczekiwać, a zyskać maximum. A potem okaże się to, co teraz możemy sobie tylko wyobrażać .