![Szczęście, dobry humor :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Re: Samotność
61...Samotnosc nie jest naturalnym stanem dla czlowieka.
![Szczęście, dobry humor :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
![Szczęście, dobry humor :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Ostatnio zmieniony 28 sie 2011, 22:36 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.
...Kontrolowana samotnosc.......a kiedy wiemy ,ze tracimy kontrole?merdelona pisze:Jest naturalny, jeśli kontrolowany...
Jako istoty stadne jesteśmy wręcz uwarunkowani na...tu każdy sam dopowie :rolleyes:
Sytuacji deprywacji sensorycznej raczej nie znosimy dobrze :zemdlala:
Szarmi ..... dziewczyno na odpowiedniej sciezce , ten lęk towarzyszy wszystkim , którzy wskakuja na wyższy poziom rozświetlenia .To są takie bariery strachu zbudowane przez twórców starego porządku, by nikt nie wazył się nic zmieniac .Dzięci Ci Boże ,że się teraz teraz rozpada...bo promien galaktyczny porobił dużo dziur przez, które cichcem przemykamy do naszej duchowego domeczku .Szarim pisze:Lidko..... to nie jest melancholia, jej się nie poddaję (nigdy więcej mnie nie pokona).... to strach przed przyszłością.... to poczucie osamotnienia (choć sama tak wybrałam i nigdy nie zmieniłabym tej decyzji). To poczucie, że nie pasuję do otoczenia, że zagubiłam się w czasoprzest.
To sa takie znamiona czasu. Techologia dała nam więcej czasu dla siebie. Mamy czas na badanie natury rzeczy a nie walczyć o przetrwanie materialne ....i zgadzać sie na stare prawa swiata patriachalnego.Trzeba to wszystko zmienić zmieniając siebie....lawenda pisze:...Swiat jest przepelniony,a jednak mam wrazenie ,ze sa to zbiorowe samotnosci,
i ten wielki ped do osiagniecia doskonalosci- w pojedynke....oczywiscie,
a przeciez czlowieka tworza dwie osoby -albo sie myle....
Pozdrawiam
...Dodam jeszcze,ze relacje damsko -meskie zostaly gleboko zaburzone,999Krysia pisze:To sa takie znamiona czasu. Techologia dała nam więcej czasu dla siebie. Mamy czas na badanie natury rzeczy a nie walczyć o przetrwanie materialne ....i zgadzać sie na stare prawa swiata patriachalnego.Trzeba to wszystko zmienić zmieniając siebie....lawenda pisze:...Swiat jest przepelniony,a jednak mam wrazenie ,ze sa to zbiorowe samotnosci,
i ten wielki ped do osiagniecia doskonalosci- w pojedynke....oczywiscie,
a przeciez czlowieka tworza dwie osoby -albo sie myle....
Pozdrawiam
Lawendo porównaj zycie twojej mamy z Twoim zyciem .Widzisz różnicę...., bo u mnie jest kolosalna ....
Samotnośc pojawia sie tez jako efekt niezgody na życie bez miłości, bez szacunku..do siebie . Kobiety teraz nie sa takie bezradne jak 60 lat temu .Próbuja odkrywać własna wartość niezaleznie od statusu partnera i jego rozwoju emocjonalnego. Instynktownie wiedza ,ze jest gdzieś poziom harmonii i zmieniając siebie zmienią całą rodzinę . To jest taka gra na kilka par rąk.....
Człowiek wspólczesny ma zakodowanie pragnienia bliskosci , bycia w harmonii to taki wiodący ton duszy drogowskaz do poszukiwań spełnienia...
Dla jednych bedą to zaszczyty , innych majatek , władza, dla innych szczęści bliskich,, innych misja pomagania potrzebującym a dla innych totalna bliskość z drugim
czlowiekiem.....bez oczekiwań , bez oceniania i potrzeb do realizacji...bez gry kobieta z mężczyzną... Nie ma gry ,jest harmonia ,bo my wszyscy w swojej pierwotnej naturze jesteśmy z tego samego zbudowani a róznimy się maskami,które przybieramy schodząć na ziemie.......
:witka:Andra pisze:Nass, podaj lapke. Chyba trzeba rozroznic bycie samemu ze soba- naturalna potrzebe, od samotnosci- dla mnie jest to nieswiadome pragnienie bliskosci, i osamotnienia- niemoznosci znalezienia tej bliskosci. Byc samemu ze soba...ludzie czesto boja sie tego, uciekaja w towarzystwo, zagluszaja te potrzebe ...dlaczego?
Samotność jest wtedy jak nikt nie rozumie, jak nikogo nie obchodzi, jak nikt nie wie, nikt nie kocha i kiedy chcemy odpocząć i pobyć sami.Abesnai pisze: " W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność. "
Antoine de Saint-Exupéry
w rocznicę urodzin
ur. 29 czerwca 1900r.
Samotność ... kto jej nie doświadczył ?
Jedni jej poszukują inni jej unikają.
Czym dla Was jest Samotność ?
Ile rodzajów samotności znamy ?
Samotność to po prostu brak drugiej osoby z którą mozna szczerze rozmawiać ,śmiać się płakać a nie patrzeć na 4 ściany i w nich żyć .Abesnai pisze: " W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność. "
Antoine de Saint-Exupéry
w rocznicę urodzin
ur. 29 czerwca 1900r.
Samotność ... kto jej nie doświadczył ?
Jedni jej poszukują inni jej unikają.
Czym dla Was jest Samotność ?
Ile rodzajów samotności znamy ?
a wiesz co Ci jest?malgosiar1973 pisze:Jak okropne jest siedzenie cały czas w czterech ścianach,nie wytrzymuję już tego uczucia,nosi mnie strasznie,w głowie tysiące planów jak sobie poradzę z załatwianiem niektórych spraw i choć większość spraw się nalezycie układa,mam jakieś dziwne złe przeczucia,mama,syn...Gdybym tylko znalazła sobie jakieś przytulne miejsce i nie sama...oczywiście.Miłośc jest teraz dla mnie przerazjąca,po ty co przeszłam tu w internecie,to był koszmar nierealnego myślenia o ludziach,którzy mnie potrzebowali,kochali ale nie dałam rady tak się dręczyć przesiadując całe dnie przed skypem...i pisząc miłosne wyznania.Choć trzeba mi jeszcze może poczekać na realne uczucie na razie się przed tym bronię...Mama dostała szału ,bo myślała że mnie straci,a ona tak bardzo chce,żebym znalazła DOBREGO człowieka,a nie szlała na punkcie przelotnych znajomości,pomogła mi.Ja jestem dużym dzieckiem,które bardzo pragnie uczuć,ale robi różne szaleńcze głupoty.Ja wiem co to jest wtedy stracić zaufanie do własnej córki...Boję się,że mogę miłość pomylić z pożądaniem i wtedy ...Ja nie umiem normalnie funkcjonować,kiedy jestem sama,nie wiem dlaczego tak wtedy cierpię