Czyli każdy kto walczy o swoje prawa przestaje być twoim znajomym, lepiej by nie miał żadnych?PiotrRosa pisze:Nawet nie wiem do końca, czy o wszystkich swoich znajomych to wiem. Po prostu mnie to nie interesuje. Interesuje mnie człowiek. A jak zaczyna bredzić i nawracać na równość i wyrozumiałość, przestaje być moim znajomym.Nebogipfel pisze:... Swoją drogą pisałeś, że masz znajomych paru co jest homo.
Oni są wobec ciebie niewyrozumiali? Gdzie widzisz ten brak wyrozumiałości?
A może nie powinien po prostu tobie o tym mówić, że w kraju teoretycznie demokratycznym jego prawa są łamane?
Nie wszyscy homo je popierają a ja uważam za równie bezsensowne i nie przynoszące efektów co strajki grup zawodowych.PiotrRosa pisze:Brak wyrozumiałości widzę chociażby w "paradach".
Gdyby był efekt to nie strajkowali by co jakiś czas.
Codziennie się tam u ciebie odbywa czy jak?PiotrRosa pisze:Idę z moim szczenięciem lub oglądam TV a tu "paradowanie".
Oprócz lekko zakrokowanej ulicy niczego nieodczułem i nie zauważyłem a przejeżżąłem przez środek stolicy w trakcie jednej z parad.
Jak nie chcesz oglądać to tak jak w przypadku Zefira poradziłeś - nie wychodź z domu.
I nikt się nie spyta jak kumple będą je uświadamiali w szkole.PiotrRosa pisze:Jakoś nikt mnie nie pyta, czy uznaję wiek mojego szczenięcia za odpowiedni dla tłumaczenia "zjawiska".
To pedały od roweru roznosza ulotki?PiotrRosa pisze:A jestem do tego zmuszany. Słynne już ulotki w szkołach "tłumaczące inność". Jakim prawem jakiś pedał zmusza moje nieletnie szczenię do zainteresowania tematem?
Ok, masz rację. to sprawa obywatel - rząd i dzieci nie powinno się w to mieszać bo nie mają tu nic do powiedzenia.
Dowiedzą się i tak same kiedy zechcą i nawet się nie dowiesz.
I bez tych ulotek.
Politycy też nie pytają obywateli czy życzą sobie kompromitację Polski.PiotrRosa pisze:To sprawa moja i mojego szczenięcia. Nikt mnie jakoś nie pyta, czy ja sobie tego życzę.
I dlatego to robią. Jakby mieli to by tego nie robili.PiotrRosa pisze:Bo oni mają prawo. Gówno maja nie prawo.
NAdal nie są to wszyscy homoseksualiści i jak pisałem wcześniej jest też wielu, którym ta parada jest jak niedźwiedzia przysługa i uważają to za głupotę.PiotrRosa pisze:Tu chociażby widzę ten brak wyrozumiałości.
Może zamiast się wściakać na forum i tłuc każdego napotkanego geja po prostu zrób bojkot parady lub coś w tym stylu.
Albo napisz do Strasburga, że łamane jest Twoje prawo do pokoju.
I wiesz co? Wielu ludzi by cię poparło łącznie z tymi homoseksualistami, którzy też uważają tą paradę za głupotę.
Skrzyknąć ludzi na Facebooku czy coś i hasło w stylu np. "Walka o prawa w porządku, parady do kitu", "Nie interesuje nas to co robicie ze sobą, więc nie pokazujcie niczego z tego na ulicy", "Żądamy obyczajności w miejscach publicznych".
Gdyż nie tyle chodzi o sam protest czy walkę o swoje prawa..to nikomu nie przeszkadza.
Przeszkadza to, że korkują ulicę i chodzą nieobyczajnie ubrani(o ile wiadomo mi za to są jakieś kary wg prawa niezaleznie od orientacji).
W sumie to całą wściekłość radzę przenieść na polityków.
Parlament w stolicy to tragedia.
Każdy kto ma coś do rządu tutaj paraduje, strakuje - wierz mi, ze mnie też to wkurza.
Powinni parlament umieścić gdzieś pod Warszawą albo na sztucznej wyspie na Bałtyku.
A najlepszy byłby biegun północny.
Zaręczam Cię, że wtedy ani homoseksualistów byś nie ujrzał, ani strajkujących wszelkkich możliwych zawodów.
Po prostu niektórzy homoseksualisci biorą przykład z nauczycieli i pielęgniarek oraz górników.
Masowo przyjść do stolicy i zrobić korek, zdemolować conieco, pokrzyczeć i potem wracają do swoich wiosek.
Inną opcją by tego wszystkiego nie być świadkiem to się wynieść gdzie indziej.
Tu piszesz raczej o sobie.PiotrRosa pisze:A jeżeli inny rodzic nie potrafi po prostu wytłumaczyć dziecku pewnych spraw, to gej ma prawo do tego dziecka? Do jego uświadamiania? Co byś powiedział, gdyby twoje młode miało obowiązkowe lekcje islamu (przepraszam za przykład) czy innej religii. Innej, niż ty wyznajesz, lub jakiejkolwiek, kiedy ty chcesz, by dorastało bez religii. Szlag by cie trafił. Ale geje/lesbijki maja prawo. A obowiązków żadnych?
A niech uczao Islamie, a ja w domu mogę jeszcz o Judaiźmie itp.., a wogóle religie jak wiesz nie mają dla mnie jakiegoś szczegóklnego znaczenia.
Ok, niech poznaje zwyczaje innych ludzi, lecz zapewne uświadomiłbym dziecko, że ludzie lubią się w to bawić a niektórzy nie mając gwarancji(co jest po śmierci) są gotowi za swoją religie oddać życie.
Nie umie wytłumaczyć zazwyczaj z paru powodów.
Jest zbyt pruderyjny i temat seksu uważa za tabu.
Nie dociera do rodzica, że dziecko kiedyś przestanie nim być i wydorośleje.
Dla rodzica dziecko zawsze będzie dzieckiem i jeśli w jego domu seks był tematem tabu to w swoim prawdopodobnie zrobi to samo.
Tak więc nie traktuje dziecka zbyt poważnie(no bo co zrozumie), temat seksu był tabu(raczej nie przystoi o nim rozmawiać w rodzinie), no i jest pruderyjny(seks jao coś wstydliwego).
Usuwając to wszystko w cień nie powinien mieć problemu w wytłumaczeniu dziecku.
Dziecko i tak się dowie jak nie od rodzica to od kumpli w szkole czy z podwórka, że istnieje ktoś taki jak gej.
Przed wiedzą i głodem wiedzy nie uchronisz, możesz natomiast wpłynąć na formę przekazu.
Wolałbym ja o tym porozmawiać ze swoim dzieckiem niż by na ulicy miało naucyzć się np. jakiejś wrogości itp..
W sumie o obowiązki mozna by też spytać ludzi spod krzyża.
Nie mieli/nie mają innych niż pilnowanie go czy wstawianie?
Aby nauczyciele mogli strajkować musieli rzucić na ten czas pracę - swoje obowiązki.
Co z tego, że dzieci nie będą się uczyć no nie?
Pielęgniarki nie muszą zajmować się pacjentami..
Kasa stała się dla nich ważniejsza od człowieka.
Dla mnie jest to bardziej chore niż walka o prawa do związków małżeńskich.
Teoretycznie ich mogę zrozumieć.
Lecz zważ, że te strajki są co jakiś czas i ciągle mało i mało.
Nie ma tak, że jeden stajk - kasa i spokój,
Ok, też bymw alczył o przeżycie, ale neio zostawiłbym pacjenta na stole operacyjnym na przykład czy nie przekładał swoich potrzeb nad potrzeby innych.
Inna sprawa, z eedukacja nasza- system jest do chrzanu a pracę i tak potem niekoneicznie mozna zdobyć
To nie czasy PRL Piotrze.
Człowiek mniej więcej w moim wieku 2 lata szuka pracy, robi teraz kurs na wózek widłowy finansowany z UP i twierdzi, że w tym kraju nie ma dla niego pracy, musi wyjechać np. do Anglii bo ten kurs i tak mu tu nie daje gwarancji pracy.
Co do pielęgniarek to mógłbym napisać popadając w generalizację jak niektórzy z gejami i lesbijakami - cchą podwyżek a głupiego plastra na kolano nie potrafią założyć.
Serio, byłem na ostrym dyżurze ipielęgniarka totalnie źle założyła mi plaster i jeszcze wkurzona.
Wkurzona bo ma chyba za mało kasy(i to mimo strajów wielokrotnych), lecz jak tak pracuje to ja się nie dziwię. Politykom też powinni uciąć pensje za to, że znaszego kraju robią jedną wielką kompromitację.
I powiem Ci, że to wszystko mnie o niebo bardziej wkurza niż jacyś naśladowcy związków zawodowych chodzący w lateksie.
Przestań się oglądać na homoseksualistów, spójrz na całość.
To wszystko jest chore.
Jakby homo mogli np. brać śluby jak na Malibu to byś nie widział tych parad.
W Twoim zatem interesie jest też, mimo wielkiej niechęci by jednak mogli adoptować dzieci.
Jak będą mieli te prawa to nie ujrzysz już żadnych parad.
Masz więc wybór.
Albo parady albo prawo niezgodne z Twoimi poglądami.
Możesz też chyba zmienić miejsce zamieszkania.
Innego wyjscia nie ma.
No chyba, ze chcesz atakować każdego geja lub gejopodobnego, prać na kwaśne jabłko i samemu obrywać.
Głupie, brutalne, krwawe i bez gwarancji, że będzie tak jak chcesz.
Albo zrobić to co ja i olać to wszystko.
Na prawdę mamw nosie jakie hordy i czego będą tu maszerować, bylebym miał w miarę spokojne życie i mógł się utrzymać.
W przeciwieństwie do niektórych nie mam problemów z rozmowami o seksie.
Pozdrawiam
ps. homoseskualizm to nie dewiacja - tak dla przypomnienia mojego zdania na temat