Czy uważasz, że możesz osiągnąć poznanie siebie, które będzie zupełne i adekwatne do doświadczenia i do twoich oczekiwań?
Ogólnie nauka twierdzi, że nie jest to możliwe, choć nie ma to dowodów. Takie zagadnienie, z tego, co się orientuję, nie jest nawet poważnie rozważane w nauce. Ale można tu zapytać, co robi filozofia i psychologia, jeśli nie ‘poznanie siebie’, poznanie filozofującego człowieka, psyche. Albo znamy „Poznaj siebie!” pochodzące choćby od Sokratesa czy św. Augustyna.
Kiedy spoglądamy w lustro dokonujemy aktu poznawczego, coś o sobie poznajemy. Dzieje się to także ze strony doświadczenia, gdy starając się uczynić coś, nie udaje się to. Dowiadujemy się, że coś z naszą wiedzą o nas i doświadczeniu jest nie tak. Poznajemy także siebie dzięki pośrednictwu innych ludzi, gdy ci mówią nam coś o nas lub radzą coś lepszego, wskazując tym, że wiedzą, co dla nas dobre. Jakby mówili, że jest jakaś ogólna wiedza o człowieku, Prawda i Dobro odpowiednie dla każdego, ‘poznanie siebie’ na ileś już jasne i wiadome. Poznajemy także siebie w „czystych” aktach refleksji, gdy się nad sobą namyślamy w oderwaniu od doświadczenia.
W każdym z tych przypadków coś o sobie poznajemy, zbieramy „ziarnko do ziarnka”. Dzięki temu „zbieractwu” wiemy o sobie w późniejszym i nawet aktualnym wieku więcej. Wiemy wciąż lepiej, co sprawia nam przyjemność, czego szukamy, a czego unikamy. Zbierając o sobie wiedzę wiemy wciąż więcej o tym, do czego jesteśmy zdolni, co potrafimy. Zdobywana wiedza pozwala nam dokonywać coraz lepszych i trafniejszych wyborów, w których unikamy tego, czego nie chcemy, a co poznaliśmy jako takie wcześniej. Potrafimy w ten sposób osiągnąć coś lepiej i przyjemniej niż, na przykład za pierwszym razem, kiedy się jeszcze „potykaliśmy”.
Jak to w końcu jest, czy zbierając „ziarnka” o sobie i w procesie życia, budując opinię o sobie, i będąc przy tym obiektywnymi, starając się nie okłamywać samych siebie, ba, nawet świadomie odszukując w sobie sytuacje, treści, w których siebie okłamujemy. Czy możemy tak sięgnąć wreszcie poznania siebie?
Czy istnieje poznanie siebie, które jest formą zupełnego i pewnego rezultatu (wiedzy pochodzącej z…) procesu poznawania siebie? Stan, w którym osiąga się pewną zupełność wiedzy o sobie i pewność, że wiedza ta jest prawdziwa?
I wreszcie, czy takie poznanie siebie jest Wyzwoleniem (od…) i (dojściem do…) Szczęściem?
Czy możesz poznać siebie?
Re: Czy możesz poznać siebie?
1
Ostatnio zmieniony 19 paź 2012, 15:23 przez marcin kotasinski, łącznie zmieniany 1 raz.
Spójrz w moją stronę: http://sites.google.com/site/samoswiadomosc/
Wydałem książkę o samopoznaniu, warto, abyś poznał o sobie coś więcej.
Wydałem książkę o samopoznaniu, warto, abyś poznał o sobie coś więcej.