victoria pisze:Bierzesz wszystko na serio, nie masz dystansu do nikogo i niczego, masz napady skrajnego pesymizmu, z Twojej twarzy nie schodzi grobowa mina, ciągle narzekasz i dokładnie wszystko analizujesz ? Stop :stop: zastanów się czy warto być takim ponurakiem? Czy warto nosić taką maskę, pod którą ukrywa się totalna słabość i oczekiwanie na pochwały a którą zamęcza się otoczenie?
Jak Ci pomóc ponuraku?
Bierzesz wszystko na serio
Nie wszystko,ale wiele,zbyt wiele.
nie masz dystansu do nikogo i niczego
Resztki do innych,brak do siebie.
masz napady skrajnego pesymizmu
Tak.
z Twojej twarzy nie schodzi grobowa mina
Schodzi,ale często jest.
ciągle narzekasz i dokładnie wszystko analizujesz ?
Tak.
? Stop :stop: zastanów się czy warto być takim ponurakiem?
Patrząc racjonalnie - Nie,niema to sensu.
Czy warto nosić taką maskę, pod którą ukrywa się totalna słabość i oczekiwanie na pochwały a którą zamęcza się otoczenie?
Nie,to bezsens, ale może i mechanizm obronny?
Jak Ci pomóc ponuraku
O to ciekawe pytanie,teoretycznie wiele rozwiązań,ale wydaje mi się - że się nie da,jako ponurak nie wiem czego chcę,niewiele mnie cieszy,w większości widzę negatywy. I czy w ogóle "chcę" przestać być ponurakiem.
Chyba najlepszym wyjściem jest ignorowanie,bądź nienawiść,choć moja niechęć będzie uzasadniona.
Można też obserwować,jak ponurak miota się we własnym pesymizmie,cierpieniu,słabościach,bólu,zatapia sam w sobie, i zdycha niczym zatruta roślina,cieszyć się z jego klęski i porażki.
Możesz go nienawidzić,spluwać na niego,mieć za narzekające zero.
Możesz próbować się zaprzyjaźnić,zrozumieć,kto wie,może nawet ponurak ma coś "dobrego" w sobie? Potem zobaczyć że to stracony wysiłek,i na koniec po raz kolejny znienawidzić ponuraka.
Lub "rozpaczać" nad jego żałosnym losem,lub też obwiniać siebie że nie udało się z ponurakiem nic zrobić,a ty straciłaś/eś czas.
Może brzmi jakbym przekolorował...ale wszak jestem ponurakiem i brak mi dystansu,więc teoretycznie nie powinno się dziwić.
(Post nie jest kierowany do kogokolwiek personalnie,miałem na myśli ogół).
If we don't end war, war will end us.