Re: Ujawnię wam Boga
91Potwierdzam.
Ostatnio zmieniony 13 lip 2013, 0:52 przez Bolaren, łącznie zmieniany 1 raz.
1. To Ty twierdzisz iż wszystko jest w Boskiej świadomości a nie ja - więc nie zależy to od mojej świadomości - czy Bóg może chadzać spać czy nie. To kwestia Twojego postrzegania świata, nie mojego. Więc? Jak z tym spaniem Boga skoro wszystko jest w jego świadomości wg. Ciebie?promyk pisze:I tak i nie,zalerzy co jest dla ciebie Bogiem,zalerzy od twojej świadomości tego czym jest Bógcivilmonk pisze:Rozumiem. Czyli Bog nie może iść spać? I drugie - kto doświadcza oddzielenia od Boga?promyk pisze: Konkretnie My i wszystko co jest,jest w Boskiej świadomości.My jako Bogowie,na czas odzielenia się od BogaBogin,Wszystkości jesteśmy odrębnymi świadomościami,które doświadczają odzielenia się od źrudła miłości
Szerokość i skala jest nie pojęta,po przez nbasze wybory,w wolnej woli Bóg doświadcza
cm
My dusze,właściwie to świadomość każdej z dusz po przez doświadczenia zdarzeń w fizycznym świecie
Jesteśmy bogiem, a nie bogami, ale nie "na tym poziomie - poziomie ego". Chociaż właściwie nie ma różnych poziomów, a tak się tylko nam wydaje.lawenda pisze:Co z nas za bogowie,kiedy nawet o tym nie wiemy.Gdyby zaś przyjąć,że nimi jesteśmy,999Krysia pisze:W tym momencie warto przytoczyć powiedzenie Wschodu,, Ty jesteś bogiem ,tylko jeszcze o tym nie wiesz" Odkrycie tej prawdy wymaga od nas skupienia uwagi na sobie. W świecie zewnętrznym funkcjonujemy tylko tyle by biorobot i rodzina przetrwała.. Możemy przyjąć dwie postawy w zyciu .Bycie na zewnątrz, wtedy dowiadujemy się jacy jesteśmy ,nasze wnętrze projektuje nasze życie" Co nam się nie podoba do poprawki poprzez bycie w sobie . Tam odnajdziemy przyczynę naszych problemów...Uświadamiając sobie nasze ograniczenia odkrywamy że :
- nie jesteśmy tylko biorobotem,
- mamy w sobie potężną siłe wsparcia,
- wszystko to jest projekcja naszego umysłu , który może modyfikować nasza część duchowa po naszym uświadomieniu ograniczeń.
-wydarzają nam się traumatyczne przeżycia ,ale zawsze pod potężna ochroną przewodników..by biorobot i część duchowo-ziemska nie uznała uszczerbku. Dzieje się to po to, by otworzyła się nasza część duchowo-ziemska. Potrzebny ten proces jest ,by moża zakotwiczyć się w wysokich poziomach części duchowo - boskiej...To ta część , która pozwala nam doświadczyć oświecenia... To ta część ,która pozwala nam doświadczyć błogostanu, poznać ,,kim jesteśmy...To doświadczenie zwróci nas sobie samy...Parafraza wypowiedzi Pana Jezusa,, Kto stracił siebie ,ten odnalazł siebie" Siebie znaczy nawiązać kontakt z naszą boską częścią.....Niektorzy nazywają ten przebłysk ,obecnością JAM JEST ....Nazewnictwo nie ma znaczenia ,ma znaczenie doświadczenie tego stanu. To jest blask naszego domu,który opuściliśmy jak syn marnotrawny,by poznać zycie w świecie dualizmu. To nasz powrót zaplanowany w momencie zejścia na ziemie...Każdy ma to wpisane w swojej matrycy...odkrycie własnej boskości,by później przekroczyć formę i złączyć się z czysta świadomością...
toby znaczyło,że sami wybraliśmy sobie program na to życie,sami zadaliśmy sobie zadanie,
którego nie można odrobić..Dziwni z nas bogowie
To tylko ludzki umysł w świecie dualizmu postrzega w takich kategoriach: dobro - zło, jeden - wielu itd...lawenda pisze:Ciekawe..czy lepiej być na łasce jednego czy wielu ? Jednego zawsze możnaCrows pisze:teraz to już nie wiem .......... do tylu bogów mam siem modlić ?
przekupić,przy wielu trzeba się liczyć z konsultacjami
Nie o taką świadomość zdaje się tu chodzi, ale o Świadomość, która jest ponad wszelką definicją.Bolaren pisze:Niekoniecznie. Świadomość z definicji świadoma być nie może WSZYSTKIEGO poza nią.
To paradoks typu: "Nie pamiętam żebym stracił pamięć..." np. po imprezie
Nikt nie może ujawnić Ci Boga - po prostu nie da się go ujawnić.Bolaren pisze:No dobra, że tak sprowokuję, to jak z tym ujawnieniem Boga?
Nie został mi ujawniony...
civilmonk pisze:1. To Ty twierdzisz iż wszystko jest w Boskiej świadomości a nie ja - więc nie zależy to od mojej świadomości - czy Bóg może chadzać spać czy nie. To kwestia Twojego postrzegania świata, nie mojego. Więc? Jak z tym spaniem Boga skoro wszystko jest w jego świadomości wg. Ciebie?promyk pisze:I tak i nie,zalerzy co jest dla ciebie Bogiem,zalerzy od twojej świadomości tego czym jest Bógcivilmonk pisze: Rozumiem. Czyli Bog nie może iść spać? I drugie - kto doświadcza oddzielenia od Boga?
cm
My dusze,właściwie to świadomość każdej z dusz po przez doświadczenia zdarzeń w fizycznym świecie
2. Skoro dusza doświadcza oddzielenia od Boga z powodu doświadczania fizyczności to kto doświadcza tego faktu? Tj. iż jest dusza doświadczająca oddzielenia od Boga z powodu doświadczania fizyczności?
1.Świadomość nigdy nie spi
2.My wszyscy,czyli Bóg
CM
Jadąc do obozu w Oświęcimiu, od strony rzeki można wyczuć ból, rozpacz, przerażenie ludzi którzy tam zostali zamordowani, mi łzy same leciały z oczu. Myślisz, że ci ludzie chcieli tego doświadczyć, że kobiety które na tym łez padole są gwałcone, obcina się im piersi, lub rozpruwa brzuchy gdy są w ciąży, chciały tego doświadczyć.Mistyk pisze:My i wszystko co wydaje się być nami - nasze ego, dusza, to jedynie role do zagrania, które cząstka wszechświata (cząstka istnienia, boska cząstka) przyjęła w „kontrakcie” wcielając się na ziemi, żeby poznać, co to znaczy być ograniczonym. W "świecie duchowym" nie ma ograniczeń, więc chcemy doświadczyć pewnych wyzwań i je pokonać. Po to tu przychodzimy.
Moim zdaniem nasze umysły nie są zbyt ograniczone, nie pokazuje się nam pewnych rzeczy, żeby było nami łatwiej rządzić/sterować. Oglądałem mecz piłki siatkowej i nożnej też, i widziałem animatora(dla katolika to anioł) który decydował kto ma wygrać, czułem różne rodzaje energii/wibracji które wysyłał zawodnikom, zniechęcenie, strach lub zachęta do gry. Wiem, że burze i gradobicia też oni robią, jak pójdziesz dalej tym tokiem myślenia, to dojdziesz do wojen.Mistyk pisze:Widzimy tylko jeden mały puzzel wielkiej układanki. Nie jesteśmy w stanie na jego podstawie ocenić całości. Po prostu nie da się. Nasze umysły są zbyt ograniczone by to ogarnąć.
Obawiam się, że to może być lipa.Mistyk pisze:To co jest ewidentnym złem w naszym ziemskim postrzeganiu - jest jedynie fragmentem większej całości, wielkiej kosmicznej gry.
Oglądałeś na żywo czy w tv?KarolGustaw pisze:Oglądałem mecz piłki siatkowej i nożnej też, i widziałem animatora(dla katolika to anioł) który decydował kto ma wygrać, czułem różne rodzaje energii/wibracji które wysyłał zawodnikom, zniechęcenie, strach lub zachęta do gry. Wiem, że burze i gradobicia też oni robią, jak pójdziesz dalej tym tokiem myślenia, to dojdziesz do wojen.
Będzie nam zawsze czegoś brakowało, chociaż byśmy nie wiem co mieli i co osiągnęli, gdyż taka już jest ludzka natura (ego).KarolGustaw pisze:Pan nie dał nam wolności, Pan dał nam zajęcie i zawsze będzie nam czegoś brakowało i On to wykorzysta bo -świat musi się kręcić(to usłyszałem od kogoś po tamtej stronie), to nie jest miłość to jest interes/biznes.
Zdradzę ci sekret: nie ma żadnego Pana, który rządzi naszym światem.KarolGustaw pisze:I pozwolę sobie na złośliwość, ten Pan który rządzi naszym światem to moim zdaniem jakiś lokalny sołtys.
Jest taki stan zwany spełnieniem, to moment ,gdy wszystkie nasze stare problemy problemy zostały rozwiązane.Umysł ludzki przestaje na chwilę projektować ,do głosu dochodzą uczucia.... Są to stany spontaniczne , takie prezenty od duszy/?/Mistyk pisze:Będzie nam zawsze czegoś brakowało, chociaż byśmy nie wiem co mieli i co osiągnęli, gdyż taka już jest ludzka natura (ego).
Nigdy nie jesteśmy w pełni zadowoleni z tego co jest, a przynajmniej nie na dłuższą metę.
Zawsze mamy jakieś pragnienia, które są jak horyzont - poza zasięgiem
Zdradzę ci sekret: nie ma żadnego Pana, który rządzi naszym światem.
Wróć do „Religia chrześcijańska”