Czyli co nas czeka, jeśli nie odrzucimy żydowskich ideologii.
Podesłano mi niezwykle ciekawe pięcioczęściowe opracowanie Alana Watta pt. “Nowy wspaniały świat i wielka globalna transformacja”.
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... p463281235
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... 1637901304
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... p876531824
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... 1445829765
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... 1704296726
Ten tekst zasługuje na szczególną uwagę. Nawet, jeśli można mieć wątpliwości co do szczegółów, ogólny obraz czekającej, a raczej na naszych oczach już realizującej się przyszłości, opisany w tej pracy jest jak najbardziej prawdziwy. Opisana w nim przerażająca wizja nadchodzącej rzeczywistości nie jest literaturą scjence fiktion. Są to rzeczywiste plany globalnej sitwy, Kliki Globalnych Banksterów, władców pieniądza.
Wiele z opisanych przez Alana Watta szczegółów może być w chwili obecnej już nieaktualnych.
Nie ma na przykład pewności, czy opracowany przez Klub Rzymski podział świata na dziesięć stref nadal jest aktualny.
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... p463281235
Na pewno z żelazną konsekwencją realizowany jest nowy system ekonomiczny.
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... 1637901304
Docelowo realny pieniądz całkowicie zniknie z obiegu. Istnieć będzie jedynie pieniądz wirtualny “przechowywany” w chipach. Ludzkość stanie się zachipowanym bydłem roboczym. Nad nim panować będą władcy wirtualnego pieniądza. Nieposłusznym będą wyłączać chipy. Zbuntowani nie kupią wtedy ani chleba, ani biletu na samolot, aby uciec prześladowcom.
Oczekuje nas likwidacja państw narodowych i całkowite nieomal oderwanie od kontaktów z przyrodą.
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... p876531824
Odmóżdżanie, ogłupianie, zacieranie różnicy między normalnością a patologią już dzisiaj jest masowo propagowane. Zamiarem światowej lichwy jest przeistoczenie nas w zdegenerowane i bezmyślne “bydło”.
Dodatkowo propagowany jest indywidualizm i konkurencja każdego z każdym na wszelkich możliwych płaszczyznach – co ma doprowadzić do pełnej atomizacji społeczeństw. Bandyci wiedzą, że tylko działając razem i wspólnie możemy im zagrozić. Dlatego robią wszystko, aby nas podzielić i zantagonizować.
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/a ... 1445829765
Autor wspomniał w IV części o zwalczaniu przez globalną elitę moralności chrześcijańskiej:
“Utrzymanie zachodniej, chrześcijańskiej moralności będzie skrajnie wymagające i prawdopodobnie będzie również atakowane przez psychologiczny establishment.”
No cóż, nie tylko chrześcijańska moralność będzie zwalczana. Także i ta laicka, bazująca na imperatywie kategorycznym Kanta będzie tępiona. A w krajach niechrześcijańskich zwalczany będzie każdy lokalny system moralności (hinduistyczny, taoistyczny, buddyjski, muzułmański itp.).
Podkreślam ten fakt, gdyż wojujący katolicy uważają, że tylko oni zwalczani są przez globalistów.
A tak na marginesie…
Nie wszystkie elementy chrześcijańskiej moralności będą tępione. Implikowała wszak ona w sobie także ślepe posłuszeństwo wobec hierarchii i ślepą wiarę w autorytety i “prawdy objawione”. Tak przyuczone do ślepej wiary owieczki wystarczy jedynie “przeprogramować”, aby dalej wierzyły ślepo w inne już autorytety, dogmaty i “pasterzy”. No i nie zapominajmy, że globalizm był także ważnym elementem katolicyzmu - jeden pasterz, jedna owczarnia, jeden język (łacina). Wypisz, wymaluj – prekursor NWO.
Chrześcijanie biją na alarm i skarżą się, że są zwalczani. Zapominają o tym, że globalna sitwa i tak stosuje wobec nich mniej brutalne metody, niż stosowało je przez długie wieki samo chrześcijaństwo. Bo samo chrześcijaństwo nie było niczym innym niż odrywaniem przymusem, na siłę, gwałtem i przemocą ludzi od ich własnych korzeni – oraz narzucanie im nowych, obcych bogów. Obecnie mamy jedynie “powtórkę z historii”. Wcześniejszy prześladowca stał się sam zwierzyną łowną. Złośliwie można by rzec – przyszła kryska na Matyska. Albo też można zacytować chrześcijanom ku przypomnieniu zdanie z ich “pisma świętego” - kto mieczem wojuje od miecza ginie.
Przy czym zapominają chrześcijanie i o tym, że to kraje chrześcijańskie, zaprzężone do rydwanu globalnej sitwy napadają, bombardują i okupują kraje islamu. A nie odwrotnie.
A już całkiem na marginesie…
Etyka bazująca na dekalogu nie jest aż tak do końca wytworem chrześcijaństwa. Ono przejęło dekalog od judaizmu. A judaistyczny dekalog i prawo mojżeszowe zerżnięte było w dużej mierze z innych, starszych kodeksów, np. z kodeksu Hammurabiego.
Z przestrzeganiem dekalogu też było różnie u chrześcijan. Mimo przykazania “nie zabijaj” na terenach będących pod władzą chrześcijaństwa nieprzerwanie lała się krew. Zabijano z zaciekłością i często masowo. Zabijano pogan, innowierców, heretyków, czarownice. Władcy chrześcijańscy toczyli krwawe wojny pomiędzy sobą. Mordowali się nawzajem katolicy i protestanci. Zawsze w imię tego samego, wspólnego boga. Który zabraniał im zabijania.
Podobnie było z przykazaniem “nie kradnij“. Chrześcijaństwo wytworzyło system, w którym ogromne rzesze ludności – pańszczyźniane chłopstwo – było przez chrześcijańskich monarchów, arystokrację i hierarchię kościelną legalnie okradane z owoców ich pracy. Bunty chłopskie na tle polityczno-gospodarczym (Francja, Anglia, Niemcy) były krwawo i brutalnie tłumione.
Mam jeszcze kilka innych wątpiwości odnośnie wizji i stwierdzeń autora tego opracowania.
Alan Watt przywiduje (cz. II), że w przyszłości tylko Chiny i ich przyległości będą miały przyzwolenie na produkcję dóbr. Takie rozwiązanie byłoby nielogiczne i nieekonomiczne w sytuacji, gdyby – jak twierdzi autor – jednostka energii miałaby być podstawową uniwersalną jednostką monetarną. Dostarczanie dóbr wytwarzanych tylko w Chinach do wszystkich odległych zakątków świata byłoby wysoce energochłonne. Bardziej prawdopodobnym w moim przekonaniu będzie rozwiązanie, gdzie skomasowane w dużych centrach/gettach/obozach koncentacyjnych ludzkie bydło robocze będzie samo sobie wytwarzało maksimum dóbr na własny użytek. Wymiana handlowa pomiędzy takimi centrami będzie niewielka, a energochłonny masowy transport nieomal zaniknie.
Drugim argumentem za takim rozwiązaniem jest i ten, że globalna sitwa nie pozwoli ludzkiemu bydłu roboczemu skupionemu we wszystkich centrach na świecie próżnować. Będzie ono zmuszone pracować na zaspokojenie własnych potrzeb, no i przede wszystkim będzie pracować na swoich panów.
Nie mam też pewności, czy rzeczywiście Chiny planowane są jako przyszły światowy żandarm w miejsce USA.
Wiadome jest, że globalna sitwa planuje radykalną depopulację. A tę najłatwiej – i choć to zabrzmi cynicznie – najbardziej “ekonomicznie i wydajnie” można przeprowadzić tam, gdzie na stosunkowo niewielkim terenie mieszka maksymalnie dużo ludzi. Tak więc uważam za prawdopodobne, że Chiny (i Indie) znajdują się na pierwszym miejscu na depopulacyjnym “celowniku”. Całkowite unicestwienie tych dwóch nacji oznaczałoby dla globalistów realizację ponad 1/3 depopulacyjnych planów. Wobec czego nie wykluczam ewentualności wywołania w tym właśnie regionie dużego konfliktu wojennego z użyciem broni atomowej.
Nie podzielam jeszcze innej opinii autora. Pisze on:
“Komunistyczny manifest zakładał również kilka ważnych podpunktów z których większość już została zrealizowana: zniesienie własności prywatnej na rzecz państwa.”
A przecież gołym okiem widać, że jest wręcz odwrotnie! Wszystko jest obecnie prywatyzowane. Łącznie z samymi państwami! W rzeczywistości dla banksterów własność państwowa (przy założeniu, że politycy nie są ich marionetkami a rzeczywistymi reprezentantami własnego społeczeństwa) czy własność społeczna całego majątku narodowego jest ich największym zagrożeniem. A zwłaszcza boją się oni nacjonalizacji finansów – czyli odebrania im banków i władzy nad pieniądzem. Tracąc bowiem władzę nad pieniądzem tracą oni tym samym ich wpływy i kontrolę nad światem.
Z Marksa – to co było w nim złe – należy odrzucić. Ale to co w nim dobre – a przede wszystkim wywłaszczenie banksterów i wielkiego kapitału – należy wprowadzić w życie.
Kolejna sprawa..
Alan Watt wspomina wprawdzie o celowo wywoływanych wojnach, nie porusza jednak jeszcze jednego istotnego problemu. Są nim dwie grupy religijnych fanatyków. Pierwszą z nich jest żydowska sekta Chabad Lubavitsch, która w ciągu ostatnich dziesięcioleci stała się niezwykle wpływowa na świecie. W jej ideologii znajduje się wiara w apokalipsę i w budowę pod wodzą żydowskiego mesjasza Nowego Jeruzalem na zgliszczach zniszczonego świata. Nowe Jeruzalem ma być światową stolicą.
Ideolodzy Chabad Lubavitsch chcą świadomie przyspieszyć i wywołać apokalipsę.
Niebezpiecznie podobne mrzonki przejawiają niektóre wpływowe odłamy protestantów w USA. Oni także modlą się o “ponowne przyjście na świat” ich mesjasza – Jezusa/Joszue. I także oni wierzą, że najpierw świat musi zostać zniszczony, aby na jego gruzach powstało… Nowe (w ich przekonaniu chrześcijańskie) Jeruzalem.
Obie fanatyczne grupy religijne są rzeczywiście w stanie wywołać światowy konflikt. Chabad posiada ponadto ogromne wpływy w samym Izraelu. A awanturnicza polityka Izraela wobec Iranu jednoznacznie wskazuje na wolę wciągnięcia USA i Zachodu w kolejną wojnę. Przy czym Iran to już znacznie większy kaliber niż Irak czy Afganistan. Atak na ten kraj może być rzeczywiście zapłonem do trzeciej wojny światowej. Byłaby ona faktycznym Armagedonem – do którego tęsknią i Lubawiczerowie, i fanatycy protestanckiego plemiennego Jahwe.
W tym wypadku opisane przez Alana Watta plany stopniowego, rozłożonego na dziesięciolecia, zniewolenia świata opracowane przez technokratycznych psychopatów-globalistów stałyby się praktycznie makulaturą. Byłyby w tym wypadku jedynie wytyczną – jak zbudować na gruzach zniszczonego świata nowe totalitarne państwo.
Czy uda się powstrzymać zwycięski jak dotąd marsz zbrodniarzy-globalistów?
Wyjście widzę w odrzuceniu wszystkich obcych, przede wszystkim żydowskich ideologii (kapitalizm, liberalizm gospodarczy, poprawność polityczna, kult pieniądza, kult maksymalizacji zysków), ale i w odrzuceniu żydowskich wzorców religijnych, światopoglądowych, kulturowych – czyli w “odżydzeniu” Ducha ludzkości. Potrzebujemy ponadto pełnej decentralizacji władzy i polityki.
Wzorem na taki zdecentralizowany świat może być nasza prasłowiańska tradycja. Czyli życie we wspólnocie opartej na demokracji oddolnej. A więc tak, jak to było u Słowian – zanim zaczęło zagrażać im nadciągające chrześcijaństwo.
opolczyk
ps.
Przytoczę jeszcze jeden cytyt:
“Nasza rasa jest Rasą Panów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras, ponieważ wywodzą się one od insektów. Faktycznie porównując je do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, owce w najlepszym przypadku. Inne rasy są uważane za ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest rządzenie niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone poprzez naszych liderów za pomocą rózgi żelaznej. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy.”
Menachem Begin, były premier Izraela, laureat Pokojowej Nagrody Nobla
http://opolczykpl.wordpress.com/2012/04 ... ewolnictwa
"Chrześcijanie nie mają prawa buntować się wobec żadnej władzy.
List do Rzymian, Obowiązki Chrześcijanina, Miłość i pokora zasadą postępowania, 13: Posłuszeństwo wobec władzy świeckiej
1 Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. 2 Kto więc przeciwstawia się władzy – przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. 3 Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. 4 Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle. 5 Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie. 6 Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd. 7 Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek – podatek, komu cło – cło, komu uległość – uległość, komu cześć – cześć.
Jeśli ktokolwiek sprzeciwia się władzy syjonistów, banksterów, dyktatorów – a także fasadzie ich władzy – pseudodemokratycznemu totalitaryzmowi – sprzeciwia się woli Boga chrześcijan".
Aaaaaa-meeeen.
Re: NWO – nadchodzący koszmar niewolnictwa.
1
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2012, 17:09 przez Gość, łącznie zmieniany 1 raz.