Ja?! pisze:obawiam sie że nie tylko to były pomyłki, kopiści robili to starannie i powoli, mieli inną mentalność niż obecna która jest nastawiona na szybkość zysk i bylejakość.
To było celowe zmienianie tekstów by pasowały do tworzenia się fałszywej religii, oryginały są zamknięte w piwnicach watykanu. To co podano ludziom na tacy to manipulacja i fałsz żeby od ludzi dostać uwielbienie i bogactwa materialne.
Niestety, ale dokładnie tak było.
Nowa religia, którą dzisiaj nazywamy Chrześcijaństwem, rozwijała się pod wpływem różnorodnych czynników i w określonej przestrzeni społecznej.
Wersja Jezusa, którą chcieli zaserwować innym Jego Uczniowie, była nie do przyjęcia przez większość mieszkańców Imperium Rzymskiego.
By nowa wiara była "do strawienia" należało ją dostosować do możliwości i oczekiwań potencjalnych wyznawców.
To między innymi z tego powodu stuprocentowy człowiek - mesjasz według żydowskich standardów, stał się Synem Bożym a nawet Bogiem na wzór herosów z greckich i rzymskich mitów.
Skoro cesarz mógł zostać Bogiem, to Jezus nie mógł być przecież gorszy, no nie?
By udowodnić tą tezę należało tak pomanipulować tekstami, by potwierdziły one tą wykładnię.
Przeróbki były czasem nieznaczne, a czasem ogromne.
W znanych i akceptowanych tekstach, pojawiły się nowe zdania, nowe fragmenty a ślady starych wersji skrupulatnie niszczono.
Wszystko to było robione w najlepszej wierze, przez ludzi głęboko wierzących, którym wydawało się, że wiedzą lepiej.
Często ten sam fragment był wielokrotnie zmieniany, tak że dzisiaj trudno nawet domyślić się, jak on kiedyś wyglądał.
To co dziś mamy w postaci kanonicznego Nowego Testamentu, to zbitek pism, które odpowiadały twórcom podwalin Chrześcijaństwa.
Jest w nich Prawda, przez duże "P", ale również wiele kłamstw, zafałszowań i manipulacji.
Na szczęście ci którzy tego dokonywali nie zatarli przesłania Jezusa, czyli tego, co najważniejsze.
Niestety odkrycie tej Prawdy pod warstwami naleciałości jest trudne i na pewno nie dokonał tego żaden znany mi chrześcijański kościół.
Niestety, ale one wszystkie poszły w złych kierunkach, choć wydaje im się, że jest inaczej.