48
autor: maly_kwiatek
Moim zdaniem, dawno skończyły się czasy PRL i nieograniczonych zasobów kadrowych jak w PRL.
W tamtych czasach Partia, jak miała problemy kadrowe to sobie wychowywała i edukowała kolejne pokolenia kadr przygotowanych do pracy dla Państwa i w aparacie. Nie wszyscy musieli być partyjni, nie na każdej funkcji był to obowiązek. W PRL było w najsilniejszym porywie entuzjazmu (za Gierka) tylko 3 miliony partyjnych. I kadr prawie nigdy nie brakowało.
Także za Gierka, wyższe uczelnie przeżywały rozkwit, młodzież żyła nadzieją na znakomite jutro, dość powszechny był system awansów, o ile osoby nie naraziły się przedstawicielom aparatu.
Z przyczyn politycznych, a i ekonomicznych uznano w 1989 roku tamten system za nieefektywny i zamieniono go, na system kapitalistyczny, w majestacie prawa i z woli parlamentu w którego składzie 30% posłów pochodziło z wolnych wyborów, a 70% z nadania poprzedniej władzy.
Warto zdać sobie sprawę z tego składu parlamentu i przypomnieć sobie, kto konkretnie był zwolennikiem w społeczeństwie reform kapitalistycznych.
25 lat niszczenia polskich zasobów kadrowych, 25 lat braku szacunku dla ludzi, 3 miliony najbardziej ofensywnych Polaków na statusie emigranta uprawiających najczęściej służebne funkcje na Zachodzie sprawiają, że nie ma w kolejce do władzy ludzi ambitnych, profesjonalnych, mających przygotowane wizje polepszenia stanu gospodarki i stanu jakości społecznej dla obywateli.
Nie ma w kolejce do władzy ludzi uczciwych, którzy ukończyli odpowiednie studia, by poświęcić się pracy dla Ojczyzny.
Ktoś powie: Jak to?
Przecież jak są wybory to pobijane są kolejne rekordy w ilości chętnych kandydatów na miejsce mandatowe.
Otóż to między innymi jest dowód na pauperyzację funkcji we władzach i spadek jej rangi. Każdy może, więc wielu chce zaistnieć, choćby na czas wyborów. A po wyborach: może uda się zostać przydupasem wybranego posła, senatora? Zarobić przy tej okazji jakąś kasę?
Jak jest okazja, to trzeba korzystać.
Taka jest Polska.
Właściwe pytanie dla nas, to jest nie tyle, czy to koniec Tuska, tylko jak się przygotować do budowania nowej Polski, której budowanie mamy nadzieję realizować i wspierać.
Ostatnio zmieniony 27 cze 2014, 10:11 przez
maly_kwiatek, łącznie zmieniany 1 raz.