Bezemocji, ciąg przyczynowo-skutkowy wskazuje na determinizm. Pod warunkiem, że akcja rozwija się sprawnie, zgodnie z przyczyną i bez zakłóceń po drodze. Ale w związku z tym, że życie to nie laboratorium, tworzą je sami ludzie, każdy taki "drobny" ciąg zdarzeń może być w każdej chwili przerwany decyzją człowieka. To przerwanie urywa determinizm danego zjawiska i zaczyna nowy ciąg, zdeterminowany przyczyną. I znów albo dojdzie do skutku, albo zostanie przerwany przez człowieka.
Na tej podstawie nie da się przewidzieć przyszłości i pozostaje jedynie probabilizm. Oba pojęcia funkcjonują razem w naszym życiu, nie da się jednego wykluczyć.
Determinizmem, którego decyzja ludzka nie zmieni jest, np. fakt, że to, co się narodzi w rzeczywistości materialnej, umrze.
Ale w ten sam sposób są zdeterminowane wszystkie nasze działania, bo wszystkie mają przyczynę i prowadza do określonego skutku. Te zależne od wolnej woli są zdeterminowane tylko do momentu podjęcia kolejnej decyzji, która nie uwzględni skutku, a przerwie akcję. Człowiek może sobie sobie wykombinować prawdopodobieństwo (na bazie doświadczenia) i doskonale na nim bazować. Ale tak czy siak, nie jest w stanie przewidzieć przyszłości (obliczyć? )
PS. Na ogół każdy wypowiada swoje zdanie, dlatego ja założyłam, że przyjęcie punktu odniesienia religijnego też jest Twoje. Wątek nie musi być o Tobie, rzecz jasna.
PS2. Zaskoczyłam: jeśli mówisz o determinizmie i probabilizmie jako systemach filozoficznych, to ja Ci niedobrze odpowiadam..... Mnie chodzi o pojęcia jako takie: coś jest zdeterminowane albo prawdopodobne, w obu przypadkach można użyć słów "determinizm" i "probabilizm".
Względem całego życia (ogólnie) chyba żadna z tych filozofii nie ma zastosowania.
Re: Czy Można Zaufać Biblii?
241
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 15:52 przez Lidka, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam!
Lidka
Lidka