ayalen pisze:Tez lubie te historie.
Pamiętasz - Gerald roznil sie od innych wiedzminow tym, ze pozostawiono mu ludzkie uczucia.
Nadal dusił je w sobie - to był jego główny problem
Za co obrywało mu się swoją drogą od tris i od yeneffer.
Lunadari pisze:a mi się wydaje, że postąpił właściwie, a wyboru dokonał słowami: zabijam potwory.
trzech żołnierzy urągało i pastwiło się nad słabszą (jedną) osobą. o co była podejrzana i dlaczego miała być powieszona nie było jasno powiedziane, za to jasno było przedstawione drastyczne z nią postępowanie.
Gerald celowo pozostawił dziewczynie decyzję co do życia ostatniego strażnika, ponieważ uznał, że tylko ona ma prawo do uczciwego rozstrzygnięcia. podejrzewam, że jeśli była niewinna, to zostawiła strażnika w spokoju, jeśli była rzeczywiście winna, to wykopała mu spod nóg kłodę. Gerald tym samym umył ręce od odpowiedzialności.
w jego mniemaniu zabicie brutalnych strażników nie było wyborem między większym a mniejszym złem, lecz reakcją na niesprawiedliwe rozłożenie sił. zabił strażników, bo mógł i uznał to za słuszne.
gdyby kierował się głównie chęcią mordowania, zabiłby ich wszystkich trzech.
jak zauważyła Ayalen - nie był pozbawiony ludzkich uczuć.
Mordowanie rannych, ludożerstwo i kradzież - takie były jej przewinienia. Nie można powiedzieć, że były prawdziwe, ale wyrok został wydany, a kara była prosta: powieszenie albo tortury. Zaniechali powieszenia i zaczęli torturować, więc wykonywali swoją pracę. Dlaczego zasługiwali na śmierć? Nawet jeśli cieszyło ich to co robią, to nie byli bardziej winni niż ta kobieta. Sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby zamiast drobnej kobiety był facet z blizną na twarzy. Niby taki szczegół, a zmienia cały obraz wydarzeń
Geralt nie mógł wiedzieć czy kobieta była winna, a wyrok usłyszał i wiedział jak to wygląda. Zabił ich dlatego, że zachowywali się jak potwory, nadal jednak nie usprawiedliwia to jego czynu. Postąpił źle, bo zabił niewinnych ludzi - niewinnych w świetle prawa. Nie dziwne, że zareagował, bo ma uczucia, ale nie wydaje mi się, że to wszystko wyglądałoby tak samo, gdyby zamiast kobiety był twardy facet.