Re: Filmy na które czekamy
211
Ostatnio zmieniony 20 gru 2014, 16:08 przez mordotymoja, łącznie zmieniany 1 raz.
Na greya - pewnie częśc tak, albo ze swoimi babami, albo, żeby zobaczyć porno na ekranie - mam na myśli, ze taka będiz eich motywacja Ja tam grafomanii nie cyztałam i oglądac tez nie zamierzam.Ateista pisze:Ciekawe, czy mężczyźni też pójdą do kin na ten film.
Ja nie jestem mistrzem fizyki, więc nie wyłapuje taich rzeczyAteista pisze:Byłem wczoraj z synem na Hobbicie i napiszę tak- każdy miłośnik fantasy powinien go obejrzeć. Jednak film ma bardzo słabo zrobioną fizykę- są tam czasami tak nierealne rzeczy jak odbijanie się od spadających kamieni i to w biegu, a także mój ulubiony lapsus- elfa unosi nietoperz mniejszy od niego (nie miałby dostatecznej siły nośnej), ale poza tym było całkiem dużo scen batalistycznych na niezłym poziomie i ogólnie poziom filmu wyższy niż poprzednia część. Ja osobiście nie żałuję spędzonego w kinie czasu ;D
Też go widziałem- film o malarce, albo o kobiecie z obsesją na punkcie oczu. Ciekawe, czy uda jej się potwierdzić autorstwo własnych prac?serducho pisze:a przed seansem smaka narobił mi zwiastun Wielkich Oczu, też trzeba by obejrzeć :hhhh:
Moja popkulturowa fascynacja, wszyscy niby czytali, a jak podpytuje znajomych, to nikt nie zna.serducho pisze:Na greya - pewnie częśc tak, albo ze swoimi babami, albo, żeby zobaczyć porno na ekranie - mam na myśli, ze taka będiz eich motywacja Ja tam grafomanii nie cyztałam i oglądac tez nie zamierzam.Ateista pisze:Ciekawe, czy mężczyźni też pójdą do kin na ten film.
Skoro głosy są podzielone, to warto wyrobić sobie własną opinię. Mnie do obejrzenia zniechęcić mogą jedynie w większości negatywne opinie :powodzenia:Czareczek pisze:W tym tygodniu wybieram się na ostatniego Hobbita, wcześniej nie było kiedy. Już się nie mogę doczekać, choć głosy podzielone
Co do Hobbita się zgodzę. Ale Grey to delikatny temat. Sama przeczytałam i odnalazłam w tej książce coś dla siebie, ale po rozmowie z koleżankami, niektóre wcale nie miały ochoty do niej zajrzeć po samym zarysie fabuły. Nie każdemu musi odpowiadać ten klimat, bo jest dosyć specyficzny.jadeite pisze:Właśnie! Nawet żeby krytykować 50 twarzy Greya, to trzeba je najpierw przeczytać
Osobiście stoję po stronie barykady zwolenników Hobbita. Patrząc na to z perspektywy czasu, warto było być tym pokoleniem, które zobaczyło Hobbita w kinie! Rewelacyjni aktorzy, przygoda, świetne kostiumy i graficznie na najwyższym poziomie. Mnie Jackson porwał swoją opowieścią w świat krasnoludów, elfów, hobbitów i orków.
Ja nie planuję, a już na pwno nie w Walentynki, raz poszedłem do kia 14 lutego - porażka zero rmaontyzmu w tym tłumieAteista pisze:Ciekawe, czy mężczyźni też pójdą do kin na ten film.
współczuje Ci kolego moja dziewczyna też zaczytuje się w Greyu, ale na szczescie do kina wybiera sie z kolezankami my byliśmy wczoraj na "ziarnie prawdy" i jeśli lubisz filmy z pogranicza kryminału i thrillera to polecam. Solidna rozrywka, dobry film na europejskim poziomie:) jest na podstawie książki Miłoszewskiego, ale nie czytałem, może za jakiś czas nadrobie.Zoon pisze:Wiem, że moja dziewczyna zarezerwowała bilety na Greya. Jednak to dopiero trzynastego lutego... Nie jestem zwolennikiem anglojęzycznych filmów, ponieważ męczy mnie czytanie Dlatego też , mam nadzieję, że do tego czasu znajdę coś polskiego, przy czym na spokojnie się zrelaksuje - w końcu mam urlop
Przyznam szczerze, że nie zwróciłem uwagi na ten film chociaż na mieście faktycznie dużo plakatów. Myślałem nad "Niezłomnym", chociaż nie wiem czy jeszcze o go graja, a jak nie to już mam wskazówki na co warto iść.agent007 pisze:współczuje Ci kolego moja dziewczyna też zaczytuje się w Greyu, ale na szczescie do kina wybiera sie z kolezankami my byliśmy wczoraj na "ziarnie prawdy" i jeśli lubisz filmy z pogranicza kryminału i thrillera to polecam. Solidna rozrywka, dobry film na europejskim poziomie:) jest na podstawie książki Miłoszewskiego, ale nie czytałem, może za jakiś czas nadrobie.Zoon pisze:Wiem, że moja dziewczyna zarezerwowała bilety na Greya. Jednak to dopiero trzynastego lutego... Nie jestem zwolennikiem anglojęzycznych filmów, ponieważ męczy mnie czytanie Dlatego też , mam nadzieję, że do tego czasu znajdę coś polskiego, przy czym na spokojnie się zrelaksuje - w końcu mam urlop
http://seansik.tv/act/list?redirect=Niez%C5%82omny&agent007 pisze:"niezlomnego" niestety przegapiłem, u mnie już nie grają. Ale na "ziarno" sie wybierz, ja nawet zacząlem ksiażke, ale za bardzo na swiezo po filmie jestem i chyba sobie daruje jednak na razie.
Łosiu już po seansieŁosiu pisze:http://seansik.tv/act/list?redirect=Niez%C5%82omny&agent007 pisze:"niezlomnego" niestety przegapiłem, u mnie już nie grają. Ale na "ziarno" sie wybierz, ja nawet zacząlem ksiażke, ale za bardzo na swiezo po filmie jestem i chyba sobie daruje jednak na razie.
Małrycy, chodzi o ten film, w którym ojciec startuje w Ironmanie z niepełnosprawnym synem? Ten francuski? No włąśnie widziałem w necie i faktycznie może być ciekawy:)Małrycy pisze:[youtube][/youtube]
"Ze wszystkich sił", tak pięknie się zapowiada i uniwersalnie - o przekraczaniu własnych ograniczeń.