Abesnai pisze:Tak sobie myślę, że z fundamentalizmem IS najlepiej sobie poradzą państwa LPA, gdzie IS zwyczajnie zakłóca ich międzynarodowe interesy i szkodzi ich gospodarce.
A ja myślę że LPA jest bezsilne, i jedyne co mogą w tej sytuacji zrobić, to kupować względny spokój za pieniądze z ropy naftowej.
Nie znaczy to jednak że IS stanowi jakieś realne zagrożenie dla "świata", bo Persowie rozwalili by ich w pare tygodni, tak że by zapanował spokój wręcz grobowy.
Problem tylko w tym że Izrael i Saudyjczycy boją się ich jak ognia, a że są pod ochroną Amerykanów, to Iran tak sobie siedzi przyczajony
W momencie gdyby Persowie wkroczyli, to Arabia Saudyjska zaczeła by znowu zbroić tych islamistów, bo Iran jest większym zagrożeniem dla ich interesów, niż ta banda, zato Izrael zaczoł by jakieś durne prowokacje.
Tam się nic wielkiego nie dzieje z punktu wiedzenia "świata", to że ludzie tam cierpią i giną mało kogo obchodzi.
Oprucz Iranu bez problemu większego załatwiła by też to Turcja, dlatego te całe IS stara się ich nie prowokować.
Izrael też nie wydaje się jakoś szczególnie "zaniepokojony", a przecierz ich wyczulenie na punkcie swojego bezpieczeństwa, jest powszechnie znane, a to się dzieje u nich za miedzą.
Wnioski można z tego łatwo wyciągnąć