37
autor: Siemowit
Dobre pytanie - zwłaszcza, że katolicyzm to hybryda dwóch wiar - wiary etnicznej i chrześcijańskiej, które się ze sobą stopiły dawno temu i stąd różne kwiatki wychodzą, ale o tym pisałem w innym temacie.
Polska to kraj ludzi różnie wierzących, ale nie jest to państwo wyznaniowe. Polska jest krajem słowiańskim, a jak wiadomo - u Słowian wszystko możliwe, zwłaszcza dzisiaj.
Dodatkowo wiele z naszej mentalności pozostała przez wieki bez zmian. Część ludzi rzeczywiście nie potrzebuje słuchania nauk, bo kiedyś wszyscy wierzyli indywidualnie. Dawniej żercy nie nakazywali nikomu dogmatów, chociaż ich zdanie było 10 razy bardziej ważne niż dzisiejszego księdza w małej wsi. I to też w niektórych pozostało - chęć wolności wyznania. Stąd wiele nieścisłości jeśli idzie o bycie katolikiem i biblię. 95% elementów katolickich świat wywodzi się z pogaństwa. W innym temacie opisałem to przykładowo:
"Kiedyś ludzie mieli wybrane miejsca kultu i jego symbole. Np. takim symbolem było drzewo, jedno konkretne. Pod tym drzewem zostawiali dary, tudzież odprawiali modły. Było to miejsce poświęcone. Potem nadeszli misjonarze, którzy np. w to miejsce wstawili jakąś postać z wiary judeochrześcijańskiej, ewentualnie obok. Ludziom mogło to nie przeszkadzać, wszakże mogli być po prostu tolerancyjni - lecz mijały lata, drzewo ścięto bądź coś innego z nim się stało, a dana kapliczka albo krzyż czy cokolwiek pozostało. A ludzie dalej przychodzili w to samo miejsce i składali dary. Z czasem przyswajali nowe nazwy i nowe imiona. Minęło 200-300 lat i nikt już nie pamiętał co tam wcześniej było, zanim postawiono np. krzyż. I dziś widzimy takie kwiatki w postaci niezgodności z biblią, ponieważ katolicyzm to wiara, która ma w sobie elementy zarówno pogańskie jak i chrześcijańskie, tyle, że jeśli obedrzeć święta z pogańskich obyczajów, to pozostaje katolikom jedynie opłatek i ewentualnie kolędy na CD razem z aniołkami przylepionymi do okien. Tak to mniej więcej wygląda. Ludzi nie można było odwieźć od starych obyczajów, więc misjonarze (zwłaszcza niemieccy) podeszli temat inaczej, zmieniając nazwy i niektóre przeznaczenia. Reszta pozostała najczęściej bez wielkich zmian, zwłaszcza ludzka mentalność. Katolicy nie jednokrotnie robią to, co nasi Praojcowie z czasów dominacji pogańskiej, ponieważ jesteśmy dalej tym samym ludem i pewnych rzeczy się u nas nie zmieni, choćby nie wiem co. Dlatego apelowałbym u mądrych katolików o poszanowanie starych korzeni, które drzemią również w nich i ich wierze, co widać prawie zawsze. Nie musicie zmieniać religii jak nakazano naszym Przodkom, jesteście wolni - ale nie atakujcie starych obyczajów i wiar, bo z tą wiedzą, o której tu wspominam - byłaby to hipokryzja. Szanujmy się wszyscy. Nienawiścią do wszystkiego, co słowiańskie pałali misjonarze niemieccy i całe Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. My powinniśmy się szanować, inaczej będziemy się zachowywać jak te szwaby z tamtego okresu, a w końcu tworzymy jeden naród. Proste. Wybaczcie pewien offtop."
Tu można zadać inne pytanie: czy Polska to kraj katolicki, ale :
a) - w odniesieniu, że niby ci katolicy robią wszystko, co napisane w Biblii, czytają to pismo i przestrzegają zasad tam zapisanych, nie odnoszą się do posągów i obrazów itp itd ? - tutaj inne odłamy Chrześcijaństwa na pewno miałyby coś do powiedzenia
b) - w odniesieniu, że wierzący wiedzą, iż ich wiara nosi wiele elementów starej wiary i przez to nie wszystko, a w zasadzie większość tego, co robią przypomina tamtą wiarę, a nie to, co zapisano w Biblii ?
Prawda leży za pewne gdzieś po środku. W przypadku odpowiedzi a), w takim rozumowaniu Polska nie jest krajem katolickim, natomiast jeśli zaistniałaby możliwość odpowiedzi b), to jak najbardziej, ale to jak mówię - kwestia świadomości i wyboru, a nie ślepego słuchania innych.
Słowianami jesteśmy. Trwamy w swoich tradycjach od wieków, nawet w katolicyźmie, który bywa chrześcijański często powierzchownie. Bądźmy dumnym ludem mimo wszystko.
Ostatnio zmieniony 02 lip 2010, 11:23 przez
Siemowit, łącznie zmieniany 1 raz.