50
autor: Silva
Osobiście myślę, że 'Patriotyzm' należy podzielić na dwie części.
Pierwszą część można zatytułować 'Patriotyzm Symboliczno-Narodowościowy'. Liczy się w nim przede wszystkim dbałość, gloryfikacja i odpowiedni stosunek do symboli narodowych (flagi, maszty itp.), obiektów (pomniki, monumenty) oraz postaci związanych z naszą historią. Ludzie reprezentujący ten typ wykazują wielkie przywiązanie do tradycji, wierność wobec pewnych ideałów i dokonań naszych przodków, niechętnie ufają czynnikom napływającym z zewnątrz na nasz kraj, a służba narodowi jest najwyższą wartością. Obraz ten idealnie odzwierciedla powiedzenie "Bóg, Honor, Ojczyzna".
Drugą część zatytułuję 'Patriotyzmem Zwyczajnym', bo tak chyba będzie najprościej, czyli wszelkie narodowe żale i pretensjonalność chowamy pod poduszkę, pozwalamy bohaterom walczącym o Polskę spokojnie spoczywać w grobie, pamiętając oczywiście o ich heroizmie. Patrzymy na współczesność i dostosowujemy swoje wartości do realiów panujących w ówczesnym świecie. Nie chodzi o owijanie się biało-czerwoną flagą czy też nałożenie na siebie czapki z białym orłem w koronie i bronienie tego do ostatniej kropli krwi, ale o najzwyczajniejsze cnoty ludzkie, które w jakimś, choćby nawet minimalnym stopniu, mogą poprawić nasz byt, jako jednostki tworzącej naród; mowa oczywiście o takich cnotach jak uczciwość, sprawiedliwość, dbanie o przestrzeń publiczną we własnym zakresie, świadomość prawa i obowiązków, to znaczy korzystanie z nich oraz przestrzeganie.
I teraz sami zdecydujmy, do której grupy patriotów chcemy się wpisać, jeśli w ogóle możemy siebie określić patriotami.
Od siebie powiem, że pierwszą grupę stanowią (w dzisiejszym świecie) przede wszystkim ludzie zwani nacjonalistami. Ludzie, którzy wg mnie ulegają wielkiemu ograniczeniu intelektualno-emocjonalnym i mają bardzo wąskie spojrzenie na otaczającą ich rzeczywistość.
Ja się nigdzie nie wpisuję, ale chciałbym, aby ludzie widzieli we mnie osobę pasującą do drugiej części patriotyzmu, którą przedstawiłem. Myślę, że posiadam wiedzę i dźwigam na sobie ciężar świadomości, jak bardzo historia, polska symbolika i tradycja wpływa na mój rozwój. Sądzę, że nikt się nie urodził Polakiem czy Polką - stajemy się nimi dopiero wtedy, kiedy przejmujemy polskie tradycje, przekonania, wartości... I trzeba to potem umiejętnie 'przerobić' na swoje, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest się jest patriotą, a jak tak, to jakim.
Może niektórych zdziwić, że właśnie w tym miejscu o tym wspominam, bo to zahacza bardzo mocno o historię, ale uważam, że nasi 'mężowie stanu' od wieków mają problem z patriotyzmem. Nie oni ukształtowali białego orła tak, jak go dziś postrzegamy. Nie oni przywdziali mu koronę. Oni (w sensie - politycy) jedynie obdzierają go z majestatu i godności. Przetrwanie naszej polskości zawdzięczamy poetom, pieśniarzom, malarzom, generalnie wszystkim artystom, których uważam za wielkich patriotów, którzy przez wieki definiowali Polskę i polskość. A kiedy polska politycznie była najsilniejsza? Za Polaka: nigdy. Polska była najsilniejsza, gdy w interesie Polskim i dla Polski rządzili Litwini wespół z Węgrami, ale jak już zaznaczyłem, to inny temat...
Ostatnio zmieniony 03 paź 2010, 13:09 przez
Silva, łącznie zmieniany 1 raz.
I reign with my left hand, I rule with my right
I'm lord of all darkness I'm Queen of the night
I've got the power
Now do the March of the Black Queen