4
autor: roxis84
"teraz winne drogi, brak kontroli itd., a to że 18 durniów jeździło (bo przecież nie jeden raz jechali do pracy) samochodem do przewożenia jabłek a nie ludzi to już lepiej nie mówić, bo o zmarłych się źle nie mówi; i komentarze będą, że winna pobłażliwa policja, inspektor transportu, pracodawca, a najbardziej drogi; a kierowca i pasażerowie są biednymi ofiarami, chociaż to oni mieli w d... własne bezpieczeństwo"...
"Słuchaj durniu, może ci ludzie nie mieli na chleb i jechali na niego zarobić? Powiesz pracodawcy, że samochód jest nieprzystosowany do przewożenia ludzi? Przed swoim kolejnym debilnym wpisem zastanów się trochę. Myślenie nie boli, próbowałeś kiedyś???"
"durniem to trzeba być żeby coś takiego napisać - i to jeszcze nażartym durniem, któremu nigdy brak pieniędzy nie zaglądnął do portfela. Ciekawe co ty byś zrobił gdybyś nie miał innego wyjścia... Ale co ty możesz o tym wiedzieć.... "
"miałeś kiedyś problemy ze znalezieniem pracy? Głodowały Twoje dzieci? Byłeś w sytuacji, że w domu zimno, a nie masz na węgiel? Nigdy w takiej sytuacji nie byłem, ale mój znajomy tak. I wiem, że wówczas wsiadłby na 15 do "malucha" byle przywieźć do domu 50 zł. Gdyby ci ludzie żyli - napisałbym to samo, ponieważ rozumiem, że w życiu człowieka bywają także takie chwile, gdy sam fakt, na czym siedzi - schodzi na dalszy plan. A tak przy okazji - jak byś się czuł, gdyby jakiś domorosły filozof z netu nazwał Twoją zmarłą żonę - durną babą? Odrobinę wyczucia i współczucia, bo z tekstu, którym się popisałeś wynika, że człowiekiem jesteś tylko dzięki powłoce cielesnej, ale rozum i uczucia wyższe nie są Twoją mocną stroną "
"Człowieku sami Polacy sobie tak robią lubią sie dawać wykorzystywać dam ci na przykładzie jak jest z Polakami w UK to samo robią najpierw pokazówka że jest sie dobrym ponad stan a angielski pracodawca to wykorzystuje a potem taki polak narzeka ze za dużo wymaga"
"Czemu porównujesz Polaków, których stać na wykupienie biletu do UK i "zainstalowanie" się tam, do tych, którzy w Polsce zrywają jabłka? Nie widzisz, że to inne realia? Tamci chcą zarobić jak najwięcej i dają z siebie maximum. Ci chcieli W OGÓLE ZAROBIĆ COKOLWIEK. Wiem, ile się płaci w polskiem sadzie za zbiory i zdaję sobie sprawę, na jaką dniówkę mogli liczyć ci ludzi. I zapewniam cię, że oni nie marzyli o wielkim zarobku, oni marzyli o zarobieniu CZEGOKOLWIEK, by przeżyć."
"Jakie realia i komu stać na bilet? ja musiałem pożyczyć na bilet żeby wyjechać i żyć normalnie gzie pracowałem a jak było dużo polaków to zaraz 100 tys problemów i jak jeszcze jakiś polaczek dostał stanowisko to zaraz jak w Polsce - szybciej szybciej potem zmieniłem prace gdzie polaków było bardzo mało to taki spokój nikt cie nie poganiał"
"Spójrz na Twoją wypowiedź: "polaków", "polaczek". I Ty się dziwisz, że brytyjski pracodawca traktował Was nie tak jak należy? Nie szanujesz samego siebie i swoich rodaków, a później piszesz, że było Ci źle zagranicą. Ale to na marginesie. Odpowiadam: nie każdy ma od kogo pożyczyć i nie każdy poradzi sobie w obcym kraju. Barierą może być choćby nieznajomość języka, miejscowych realiów, oczekiwań pracodawców. Ci ludzie jechali zrywać jabłka w polskim sadzie po to, aby zarobić przysłowiowe "parę groszy". To wszystko. Myślę, że najmnej w tej sytuacji myśleli o tym, na czym siedzą. I na zakończenie: czy podczas pracy w UK zawsze szanowałeś przepisy bezpieczeństwa, czy szanował je Twój pracodawca? Znam realia szwedzkie, nie znam brytyjskich. Ale wiem, że na zachodzie przepisy BHP są łamane bardzo czesto."
"Skoro tacy "mądrzy" że czują sie kompetentni wybierać władze to ponoszą tego konsekwencje. Ich wybrańcy robią pogodę dla bogatych, oszustów itp a tym co wybierali (decyduje większość) zapewnia bezrobocie, głód, nędzę.
Bieda zaś zmusza ich do nieracjonalnych wymuszonych zachowań więc często giną, nie tylko na drogach ale czekając miesiącami w kolejce do BEZPŁATNYCH lekarzy.
A rosnąca lawinowo liczba samobójstw.
Wszystko ma swój początek - WYBORY DEMOKRATYCZNE.
Wtedy większość przesądza swój los.
Jak większościowy motłoch, nie potrafiący liczyć, z wtórnym analfabetyzmem (zmuszającym rózne "fastfudy" do drukowania menu ze zdjęciami) może wybrać rozsądnych ludzi do władzy? Jak prymityw nie mający pojęcia o gospodarce, ekonomii, prawie, łamiący codziennie wszelkie prawa moralne (w niedziele się wyspowiada) może decydować o czymkolwiek?
Głosowałeś? Masz co chciałeś! "
Już więcej mi się nie chce.. Rozbolała mnie głowa i wstyd mi.. Polacy, 6 godzin po...
Ostatnio zmieniony 12 paź 2010, 12:30 przez
roxis84, łącznie zmieniany 1 raz.
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu...