Andro, piszę od początku to samo, nie trzeba mnie przekonywać - pojecie duchowosci powstalo pozniej- gdyby nie ona, nie byloby nas.
Moralnosc-w ludzkim pojeciu, wyrosla ze zwierzecego instynktu jest warunkiem wspolistnienia, a wiec zycia spolecznego...
Co do religijnego motywu, to obecne w naszym gatunku pierwotnie zakodowane, uniwersalne normy zostały zracjonalizowane post factum i przejęte przez powstające religie. Liczni badcze także potwierdzają, że normy etyczne i moralne wytworzone w procesie ewolucji były wcześniejsze niż wierzenia religijne, które powstały właśnie dla racjonalizacji naszej moralności. W tej kolejności.
I dobrze zauważasz, że podstawowe reguły na podłożu ewolucyjno-biologicznym zostały zakodowane w podświadomości homo tworząc bardziej uniwersalne normy. Mark Hauser w książce "Moral Minds" pisze wprost o uniwersalnej gramatyce moralnej. Tą uniwersalną gramatykę o dalekim rodowodzie zagospodarowały później religie, bazują na niej, ale w swoich znaczeniach i perspektywie. Wtedy Mojżesz mógł je objawiać izraelitom.
Lidko, napisałaś o sobie jak byk - "Z mojego punktu widzenia nie ma żadnych błędów...." Teraz sofistykujesz, że to odbicie mojego myślenia? Znowu rozmawiasz ze sobą i odbiciami czyichś myśli ? Gdzie się one odbijają?
Proponuje przejść na bardziej praktyczny wymiar moralności.
Re: Moralność
91
Ostatnio zmieniony 08 lut 2011, 17:22 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes: