Michall pisze:Kaszubską znam bardzo dobrze ... Pana Milczańskiego na promocji pewnej ksiażki a opinię o Kuklińskim wziołem od osoby o bardzo podobnej wiedzy i zasługach..... Więc te swoje opinie sobie daruj bo chyba skoro tak znasz osoby z "Kaszubskiej" to te nazwiska napewno kojarzysz. Sprowadzał na Ciebie zagrożenia cóż jak tak własną piersią gotowy jesteś bronić komunizmu to nie mamy o czym gadać, szeregowi mogli dezerterować i zmienić stronę pamiętaj o tym - żeby nie było, że to pustosłowie mój ojciec też odwalił 2 latka w MON i na każdy sygnał o prawdziwej interwencji "odwiecznego wroga z zachodu" był gotów do zmany kierunku strzału bo co to za kraj który używa własnych oddziałów przeciw swoim obywatelą. Co do daty wprowadzenia stanu wojennego to czuło się w kościach bo czemu niby była ta cała akcja z pieniędzmi na południu? Tylko naprawde tępi nie wiedzieli, że coś się święci. Wiadomo dla kazdego komunisty Kukliński to zdrajca i z tym się zgodzę Kukliński zdradził czerwonych.
Na usta cisną mi się tylko słowa nieobecne w słownikach poprawnej polszczyzny. Czym Ty się popisujesz? Własną niewiedzą i ignorancją? Szczegółowo w punktach? Proszę uprzejmie.
1/ Chodzi Ci z pewnością o pana obecnie notariusza Andrzeja Milczanowskiego. Milczańska to jedna z ulic w Szczecinie. Co zaś do zasług pana Milczanowskiego w nowej już Polsce, nie komentuję. Popis prostoty i pustostanu przy próbie uwalenia "Olina" sam o nim świadczy. Sprawa była do pięknego rozegrania i ugrania, a on spieprzył ją niemal koncertowo. Gdyby nie jego głupota, Oleksy juz by dawno politycznie nie istniał. A może było to celowe zagranie, żeby mógł się obronić i trwać dalej na politycznej scenie?
2/ "Szeregowi mogli dezerterować" - no i co ja mam Ci odpowiedzieć, skoro proch znasz pewnie z opowiadań kolejnej "mądrej" osoby.
3/ "mój ojciec też odwalił 2 latka w MON i na każdy sygnał o prawdziwej interwencji "odwiecznego wroga z zachodu" był gotów do zmany kierunku strzału bo co to za kraj który używa własnych oddziałów przeciw swoim obywatelą"
Po pierwsze obywaleLOM, jeżeli już. A jak tatuś, zdezerterował, czy był gotów strzelać do tych swoich kolegów z plutonu, którzy pozostali by wierni złożonej przysiędze? Strzelał do swoich dowódców, kiedy kazali mu pacyfikować studentów w 1982 roku? Takie pier**** kota za pomocą młota. Był gotów, na pewno by ... A ja ze swoim ojcem kilka dni na Kaszubach spędziłem i to mój ojciec stracił tam nerkę. Zaś co do krajów używających wojsk przeciwko swoim obywatelom, służę uprzejmie: Niemcy, Francja, Włochy, USA, Wielka Brytania, itd., itd.,itd. Nie mówię już o Korei Południowej, Japonii, Izraelu, Rosji.
4/ "Tylko naprawde tępi nie wiedzieli, że coś się święci". Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie potrafił bym nazwać TĘPAKAMI kilkanaście tysięcy działaczy Solidarności, którzy dali się wyłapać w jedną noc i wsadzić do ośrodków internowania. Same tępaki i barany. A przecież wszyscy wiedzieli, co będzie.
Ucz się porządnie historii. I nie słuchaj pierdzenia innych, choć Ci mówią, że to wiatr historii wieje.
ps.
"Przykro mi, że interpretujesz się z tymi których zdradził Kukliński..." - to zdanie skomentuję, jak mi wyjaśnisz, o co chodzi
---
Piotrze - "Własną niewiedzą i ignorancją?" - zbędny komentarz czy raczej pytanie.
Abesnai