panujesz nad swoimi ?Andra pisze:..dobrze gdy panujemy nad swoimi zywiolami, gorzej gdy one zaczynaja panowac nad nami
ja nie panuje , ja staram sie być dla nich dobrym pasterzem
panujesz nad swoimi ?Andra pisze:..dobrze gdy panujemy nad swoimi zywiolami, gorzej gdy one zaczynaja panowac nad nami
jak te żywioły karmić, czym, żeby nie wyschły i nie wystygły?Crows pisze:w naszym organiżmie gdy ogień przygasa ( bo zadużo popiołu i szlaki) robi sie zimno i sucho życie zamiera , cechą starości jest zimno i suchość . suchość pojawia sie z powodu braku zdolności organizmu do produkcji właściwej ilości płynów ustrojowych , za tą produkcje odpowiedzialny jest żywioł ziemi , który skolei karmiony jest przez zywioł ognia
mądrze prawisz,Andra pisze:Ale to z ziemi rosniemy ku niebu, trzeba miec te korzenie, zeby byle wiatr nie zniszczyl nas, trzeba umiec poddac sie jegn podmuchom. Walka z zywiolami jest walka wbrew naturze
mieszkam w Polsce, kocham, pracuje z dziećmi, mózg raczej pracuje na co dzień(no chyba, że mi się zdaje), moja mama jest szczuplutka do dzisiaj, ze mna jest gorzej nie pije(kieliszek wina lub piwo od czasu do czasu), nigdy nie paliłam, ale jak czytam o tej Ziemi, która nie wiedzieć czemu jest mi bliska, to co powinnam jeść i pić, skoro uwielbiam jabła, gruszki, winogrona, lody, soki z wiśni, malin, jogurty i od czasu do czasu pijam rumianek z dziurawcem bez cukru kompletnie źle z tego co piszesz...Crows pisze:to zalezy czy sie mieszka w Afryce czy w Skandynawii , zalezy czy sie pracuje w piekarni , czy w fabryce lakierów czy w stajni , to zależy czy sie mózg wykorzystuje od swieta czy przez 18 godzin na dobe , to zalezy czy sie kocha czy nienawidzi , to zależy czy matka w ciąży jadła czy żarła , to zależy czy mama i tata są podobni do hipopotama czy do gazeli , to zależy czy sie pije wóde i pali papierosy czy sie pije mleko kozie i biega po górach ....................itd.
Będę czekac wobec tego chociaż w moim przypadku ważniejsze od menu jest z kim i jak sie spędza ten czas...Crows pisze:odpowiem po świetach by ci meni świątecznego nie zburzyć
Crows pisze:chyba czas przejść do innego żywiołu - elementu wschodniej medycyny bo Ziemia nikogo nie obchodzi wiec czas na OGIEŃ
ogień jest ważny bo do niego przynależy serce
victoria pisze:mieszkam w Polsce, kocham, pracuje z dziećmi, mózg raczej pracuje na co dzień(no chyba, że mi się zdaje), moja mama jest szczuplutka do dzisiaj, ze mna jest gorzej nie pije(kieliszek wina lub piwo od czasu do czasu), nigdy nie paliłam, ale jak czytam o tej Ziemi, która nie wiedzieć czemu jest mi bliska, to co powinnam jeść i pić, skoro uwielbiam jabła, gruszki, winogrona, lody, soki z wiśni, malin, jogurty i od czasu do czasu pijam rumianek z dziurawcem bez cukru kompletnie źle z tego co piszesz...Crows pisze:to zalezy czy sie mieszka w Afryce czy w Skandynawii , zalezy czy sie pracuje w piekarni , czy w fabryce lakierów czy w stajni , to zależy czy sie mózg wykorzystuje od swieta czy przez 18 godzin na dobe , to zalezy czy sie kocha czy nienawidzi , to zależy czy matka w ciąży jadła czy żarła , to zależy czy mama i tata są podobni do hipopotama czy do gazeli , to zależy czy sie pije wóde i pali papierosy czy sie pije mleko kozie i biega po górach ....................itd.
Mnie Ziemia obchodzi i cały czas czekam na coś więcej...Crows pisze:odpowiem po świetach by ci meni świątecznego nie zburzyć
własnie, wymienienie samych przyczyn nie jest leczeniem, wiec nikt nie będzie miał pretensjiLidka pisze:Crows, mógłbyś te przyczyny wymienić?
Wróć do „Medycyna dalekiego wschodu”