Re: Codzienne Badanie Pism.

62
Risthalion pisze:A widział ktoś może dzisiaj naszego kochającego inaczej przyjaciela? Bo coś widzę,że znowu zostawił mnie bez codziennej porcji najśmieszniejszych tłumaczeń biblii...
Poniedziałek 8 marca
"Niewiasta, którą dałeś, by była ze mną — ona dała mi owoc z drzewa i dlatego jadłem" (Rodz. 3:12).
Z żebra Adama Bóg ukształtował mu doskonałą pomocnicę.
Gdy ten ją ujrzał, powiedział: „To wreszcie jest kość z moich kości i ciało z mego ciała” (Rodz. 1:27; 2:18, 21-23).
Jehowa z upodobaniem patrzył na tych pierwszych ludzi — połączył ich węzłem małżeńskim i pobłogosławił. Niestety, wkrótce potem ustanowiona przez Boga instytucja małżeństwa znalazła się w niebezpieczeństwie. Jak do tego doszło?
Niegodziwa istota duchowa, zwana później Szatanem, podstępnie skłoniła Ewę do zjedzenia owocu z jedynego drzewa, z którego ludziom nie wolno było jeść.
Adam poparł żonę i w ten sposób przyłączył się do buntu przeciwko prawowitej władzy oraz życzliwemu kierownictwu Boga (Rodz. 3:1-7).
Kiedy Jehowa zapytał pierwszych ludzi, co uczynili, okazało się, że ich więź małżeńska już została nadwerężona. Adam obwiniał Ewę, wypowiadając słowa zacytowane w dzisiejszym tekście dziennym.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 08 mar 2010, 21:52 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

63
Miłujący Prawdę pisze:Z żebra Adama Bóg ukształtował mu doskonałą pomocnicę.
[....] Adam obwiniał Ewę, wypowiadając słowa zacytowane w dzisiejszym tekście dziennym.
Nomen omen "dzisiejszy tekst dzienny" .... w Dniu Kobiet. :)

Nie przyłączam się, ale Wszystkim Naszym Wspaniałym Paniom :roza:
Ostatnio zmieniony 08 mar 2010, 21:57 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

64
Jej.:D
No więc pytania na dziś:
1. Jakim cudem wszechpotężny bóg stworzył istotę która mogła mu się sprzeciwić?
2. Jakim cudem wszechwiedzący bóg nie wiedział, że zakazując czegos człowiekowi w najłatwiejszy sposób zachęci go do tego?
3. Jakim cudem miłosierny i wybaczający bóg zadacydował, że ludzie jednak powinni zostac wygnani z raju?
4. Jakim cudem dobry bóg stworzył szatana?
Ostatnio zmieniony 08 mar 2010, 21:57 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

65
Oni codziennie odpalają soft i czytają - teksty dzienne - i copypastują - ktoś chce wiedzieć jakie teksty będą jutro/pojutrze/za tydzień? :) Wystarczy pobrać z sieci albo zapłacić znajomemu świadkowi stówkę ;)
Ostatnio zmieniony 08 mar 2010, 22:02 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Codzienne Badanie Pism.

66
Artur pisze:Wystarczy pobrać z sieci albo zapłacić znajomemu świadkowi stówkę ;)
Ja dam Ci je za darmo. Ważne co z nich wyczytasz.
"Wtorek 9 marca
"Jedni drugich brzemiona noście i w ten sposób spełnijcie prawo Chrystusowe" (Gal. 6:2).

Obowiązek troszczenia się o starsze osoby Bóg nałożył przede wszystkim na ich bliskich (1 Tym. 5:4, 8). Gdy się z tego wywiązują, dają dowód, że zależy im na pomyślności sędziwych krewnych. Naśladują tym Boga i zyskują Jego uznanie.
On zaś wspiera takie rodziny i błogosławi im ze względu na ich starania i ponoszone ofiary.
Jeżeli wierni sędziwi chrześcijanie nie mają wierzących krewnych albo rodziny gotowej się nimi zajmować, Jehowa raduje się, gdy z pomocą przychodzi im zbór (1 Tym. 5:3, 5, 9, 10).
Współwyznawcy okazują wtedy ‛wzajemne zrozumienie, uczucie braterskie oraz tkliwe współczucie’ (1 Piotra 3:8).
Ich troskę o starsze osoby trafnie zilustrował apostoł Paweł, który napisał, że gdy cierpi jeden członek ciała, „cierpią z nim wszystkie inne członki” (1 Kor. 12:26)".
Fajne prawda?
Risthalion pisze:No więc pytania na dziś:
1. Jakim cudem wszechpotężny bóg stworzył istotę która mogła mu się sprzeciwić?
Czy syn nie występuje przeciw ojcu, czy przeciw rodzicom? Zdarza się to często!
Zawsze oni jednak czekają, że będzie ich kochał i z miłości będzie posłuszny, będzie słuchał ich rad, pouczeń.
Oni chcą wszystkiego co najlepsze dla niego.
To Jehowa jest wzorem wszystkich uczuć. On jest Miłością! Oczekuje, że z miłości ludzie poznają Go, poznaja Jego dzieła, zrozumieją i będą rozweselać swoim życiem Jego serce.
Dał wszystkim swym inteligentnym stworzeniom wolna wolę. Dał prawo wyboru.
Bóg jest samowystarczalny, oczekuje jednak miłości za wszystko, co uczynił dla ludzi. Wszak ulepił i powołał ich do życia z prochu ziemi.
Powinni więc chodzić według Jego prawa, powinni być prawi.
Tylko dla takich jest ziemia i niebo.
Risthalion pisze:2. Jakim cudem wszechwiedzący bóg nie wiedział, że zakazując czegos człowiekowi w najłatwiejszy sposób zachęci go do tego?
Jehowa nikogo nie próbuje, dał natomiast ludziom możliwość okazywania miłości, bezgranicznego zaufania, przyjęcia faktu, iz On jako Bóg, ma prawo spełniać role zwierzchnika, prawodawcy, Ojca dla ludzkości. Godny jest zaufania, dając prawo okazał troskę o ludzi.
Ludzie okazali sie głupi.
Zobacz jak jest dzisiaj. Czy większość ludzi sposród mieszkańców ziemi, nie idzie w slady pierwszych rodziców? Odrzucają Boga.

Risthalion pisze:3. Jakim cudem miłosierny i wybaczający bóg zadacydował, że ludzie jednak powinni zostac wygnani z raju?
Raj jest dla prawych! Tak jak życie wieczne na ziemi w raju.
Risthalion pisze:4. Jakim cudem dobry bóg stworzył szatana?
Nie stworzył Szatana. On sam siebie takim uczynił, gdy poszedł za swoim zdradliwym pragnieniem.
Nazwany został Szatan "ojcem kłamstwa".
Szatan z Adamem i Ewą winni są każdej śmierci człowieka. To jednak ich świadomy wybór.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 6:58 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Codzienne Badanie Pism.

67
Lidka pisze:A czy Miłujący Prawdę I Abraham zgadzają się ze sobą? Czy Miłujący zaakceptował Boga - Abrahama?

(czy Abrahamowi jako Bogu trzeba oddawać cześć???)

:pa:
Abraham nie ma religii a z tego co wiem bo "Miłujący Prawdę" oświadczył że ma religię, jest świadkiem Jehowy. Sama nazwa religii może być błędna jak i nick, bo nikt kto naprawdę miłuje prawdę nie będzie w żadnej religii, nie będzie w religii świadków Jehowy ale może być świadkiem wydarzeń opisanych w Biblii jak i w swoim życiu.
]Izaj. 43:9-13
9. Niech wszystkie narody zbiorą się razem i niech się zgromadzą ludy.
Kto wśród nich może to zwiastować i opowiedzieć nam o przeszłych wydarzeniach?
Niech postawią swoich świadków, aby byli bez zarzutu i aby słyszano i mówiono: To prawda!
10. Wy jesteście moimi świadkami mówi Pan - i moimi sługami, których wybrałem, abyście poznali i wierzyli mi, i zrozumieli, że to Ja jestem, że przede mną Boga nie stworzono i po mnie się go nie stworzy.
11. Ja, jedynie Ja, jestem Panem, a oprócz mnie nie ma wybawiciela.
12. Ja zwiastowałem, wybawiałem i opowiadałem, a nie kto inny wśród was, i wy jesteście moimi świadkami - mówi Pan a Ja jestem Bogiem
13. I nadal nim będę, a nie ma nikogo, kto by mógł wyrwać z mojej ręki. Gdy Ja coś czynię, któż to zmieni?
(BW)

Można być świadkiem przeszłych wydarzeń i opowiadać o nich. Natomiast sama nazwa "Świadkowie Jehowy" zastosowana wobec religii jest zwodnicza i jest nadużyciem, jest grzechem przeciw Bogu.
3 Moj. 19:12
12. Nie będziecie fałszywie przysięgali na moje imię i nie będziesz znieważał imienia Boga swojego; Jam jest Pan.
(BW)
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 7:54 przez Abraham, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzym. 4:3
Bo co mówi Pismo?
[img]http://www.madzik.pl/zima/lines_01.gif[/img]
Uwierzył Abraham Bogu i poczytane mu to zostało za sprawiedliwość.

Re: Codzienne Badanie Pism.

68
Miłujący Prawdę pisze:
Artur pisze:Wystarczy pobrać z sieci albo zapłacić znajomemu świadkowi stówkę ;)
Ja dam Ci je za darmo. Ważne co z nich wyczytasz.
To samo co zawsze. Pieprzoną psychomanipulację, która skutkuje tym, że ludzie zachowują się jak automaty. Zero własnego zdania. Zero własnych poglądów.
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 8:45 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Codzienne Badanie Pism.

69
Miłujący Prawdę pisze:Bóg jest samowystarczalny, oczekuje jednak miłości za wszystko, co uczynił dla ludzi. Wszak ulepił i powołał ich do życia z prochu ziemi.
Powinni więc chodzić według Jego prawa, powinni być prawi.
Tylko dla takich jest ziemia i niebo.
(...)
Ludzie okazali sie głupi.
Zobacz jak jest dzisiaj. Czy większość ludzi sposród mieszkańców ziemi, nie idzie w slady pierwszych rodziców? Odrzucają Boga.
(...)
Raj jest dla prawych! Tak jak życie wieczne na ziemi w raju.
(...)
Nie stworzył Szatana. On sam siebie takim uczynił, gdy poszedł za swoim zdradliwym pragnieniem.
Nazwany został Szatan "ojcem kłamstwa".
Szatan z Adamem i Ewą winni są każdej śmierci człowieka. To jednak ich świadomy wybór.
Zawsze wiedziałem, że ludzie sa głupi, ale jak patrzę na niektórych to nie umiem ogarnąć umysłem jakim cudem dożyli takiego wieku. Przeciez sądząc po poziomie jaki przezentują ich mózg w ogóle nie powinien działać...

Miłosierny bóg który ocenia. Wybaczający, który karze. Stwórca wszystkiego który nie stworzył szatana.
Co za bzdury... Jak mozna nazywać to naukami??
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 9:28 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

70
Miłujący Prawdę pisze:Bóg jest samowystarczalny, oczekuje jednak miłości za wszystko, co uczynił dla ludzi. Wszak ulepił i powołał ich do życia z prochu ziemi.
Powinni więc chodzić według Jego prawa, powinni być prawi.
Tylko dla takich jest ziemia i niebo.
Już w pierwszym zdaniu wysiadła logika :) Samowystarczalny Bóg wystarczałby sam sobie, a nie tworzył jakichś ludzi. Mało tego, takich od których oczekuje miłości!
Ulepił sobie z prochu ziemi zabawki, którym nakazał miłość do siebie. Kiedy zabawka nie chce kochać, wynocha z raju i idź na potępienie. Zabawka musi chodzić "podług Jego prawa" :) Mimo że obdarzona została wolną wolą ...
Zaiste wspaniały i miłosierny Pan :k:
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 11:24 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

71
Risthalion pisze:Zawsze wiedziałem, że ludzie sa głupi, ale jak patrzę na niektórych to nie umiem ogarnąć umysłem jakim cudem dożyli takiego wieku. Przeciez sądząc po poziomie jaki przezentują ich mózg w ogóle nie powinien działać...
Widać musisz bardziej krytycznie spojrzeć na siebie.
Risthalion pisze:Miłosierny bóg który ocenia. Wybaczający, który karze. Stwórca wszystkiego który nie stworzył szatana.
Co za bzdury... Jak mozna nazywać to naukami??
Nie! To jedynie Twój brak zrozumienia.
Skoro człowiek może nauczać, czy tym bardziej nie Bóg?
Chyba wielu rzeczy nie rozumiesz - jak to widać.
bezemocji pisze:Już w pierwszym zdaniu wysiadła logika :) Samowystarczalny Bóg wystarczałby sam sobie, a nie tworzył jakichś ludzi. Mało tego, takich od których oczekuje miłości!
Nic takiego nie wysiadło. masz problemy z ogarnięciem zagadnienia. Nikomu nie byłeś za cos bardzo wdzięczny? Czy nie powinieneś być Bogu za to, że jesteś człowiekiem, a byłeś gliną?
Tak oczekuje miłości, lecz ta miłość ludzi do Boga wynika ze zrozumienia przez nich swego położenia, tego jakie Bóg ma wobec ludzi zamiary i co jeszcze, by te zamiary urzeczywistnić uczynił.
Otrzymałeś rozum, ale z niego musisz korzystać według instrukcji Stwórcy..
bezemocji pisze:Ulepił sobie z prochu ziemi zabawki, którym nakazał miłość do siebie. Kiedy zabawka nie chce kochać, wynocha z raju i idź na potępienie. Zabawka musi chodzić "podług Jego prawa" :) Mimo że obdarzona została wolną wolą ...
Zaiste wspaniały i miłosierny Pan :k:
Robisz te same błędy w rozumowaniu, co każdy człowiek bez znajomości Boga i prawdy.
Przedstawiłeś tu myślenie niemowlaka, pijesz mleko, a nie pokarm stały, maleństwo niczego nie rozumie, a domaga się jakiś praw, niczemu nie chce się podporządkować, sam jednak chce, by mógł bezkarnie czynić wszystko, co się mu podoba. Myśli, że wolna wola oznacza bezkarność.
Każdy człowiek za każdy zły czyn i za każde niewłaściwe słowo będzie rozliczony, za dobre nagradzany.
To Jego - Boga świat, zaprasza do życia wiecznego na ziemi tych, których zechce, a innych wytraci. Czytasz:
(Wyjścia 34:6-7) "I Jehowa przechodził przed jego obliczem, i oznajmiał:
„Jehowa, Jehowa, Bóg miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu oraz obfitujący w lojalną życzliwość i prawdę, 7 zachowujący lojalną życzliwość dla tysięcy, on przebacza przewinienie i występek, i grzech, lecz bynajmniej nie pozwoli ujść bezkarnie — sprowadzi karę za przewinienie(...)"
"
Najpierw trzeba poznać Boga i Jego wymagania, poznać Biblię, to rzecz najważniejsza.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 21:28 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

72
- Miłujący Logikę - co to znaczy Bóg jest samowystarczalny? Tak napisałeś.
Skoro jest "samo"wystarczalny - sam sobie wystarcza, po co stwarzał ponoć z miłości dodatkowy obiekt? Taki o którym wszystko wie? Co za moment zrobi, co sam zrobi i jaka będzie przyszłość?
Nie pisałem o odczuciach człeka z gliny do Boga, ale zamysł samowystarczalnego Boga. Widać sam sobie nie wystarczał, zgoda? :)

- Innym wątkiem jest oczekiwanie (!) od Wszechmocnego podzięki, wdzięczności i posłuszeństwa od marnego pyłu jaki stworzył. To nie interesowność i koniunkturalizm? A gdzie bezwarunkowa miłość do swojego dziecka? Rodzic kocha tylko posłuszne dziecko?

-
Miłujący Prawdę pisze:Otrzymałeś rozum, ale z niego musisz korzystać według instrukcji Stwórcy..
Jak to musisz? Nie musisz. Przecież pisałeś o wolnej woli. :)
Ostatnio zmieniony 09 mar 2010, 21:42 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

73
bezemocji pisze:- Miłujący Logikę - co to znaczy Bóg jest samowystarczalny? Tak napisałeś.
Skoro jest "samo"wystarczalny - sam sobie wystarcza, po co stwarzał ponoć z miłości dodatkowy obiekt? Taki o którym wszystko wie?
Nie jest od nikogo zależny. Bóg, który jest Najwyższym i Stwórcą wszechświata, czyż miałby potrzebować czyichś usług albo czegokolwiek, co Mu mogą przynieść zwykli śmiertelnicy?
Sam przyznasz, że takie widzenie tej kwestii jest niewłaściwe.
On sam daje nam, co jest dla nas niezbędne: „życie”, „tchnienie” konieczne do podtrzymania życia i w ogóle „wszystko”, w tym słońce, deszcz i urodzajną glebę, dostarczającą nam pożywienia.
Czytasz w Mateusza 5:45: "żebyście się okazali synami waszego Ojca, który jest w niebiosach, ponieważ on sprawia, że jego słońce wschodzi nad niegodziwymi i dobrymi, on też sprawia, że deszcz pada na prawych i nieprawych".
On jest Dawcą, a ludzie — odbiorcami. Dawca z całą pewnością nie jest zależny od takich odbiorców.
Powiedz, czy ten literalny ojciec wszystko wie o swoim synu? Pewnie tak.
Czy jednak panuje nad jego sercem? Nie.
Czego więc oczekuje od swego syna?
Tego, że będzie go kochał. Co zaś się wiąże z miłością?
Czy nie lojalność, oddanie, poznanie, miłowanie prawdy o ojcu, wspieranie, rozweselanie jego serca, umacnianie uczuć, dawanie dowodów swej miłości? Czyż nie?
A jeśli tego wszystkiego oczekuje ludzki ojciec i syn, to o ileż bardziej Bóg i człowiek!
bezemocji pisze:Co za moment zrobi, co sam zrobi i jaka będzie przyszłość?
Nie pisałem o odczuciach człeka z gliny do Boga, ale zamysł samowystarczalnego Boga. Widać sam sobie nie wystarczał, zgoda? :)
Teraz musisz rozróżnić dwie grupy ludzi.
Jedna - to ci, którzy poznali Boga, kochają Go, postępują lojalnie, stale starają się słuchać, co Bóg do nich mówi, studiują Jego Słowo Biblię. Tym wszystko wyjaśnia, prowadzi ich za rękę, informuje o wszystkim, jakie są Jego zamierzenia. Zobacz kilka wersetów:
(2 Tymoteusza 3:16-17) "Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości, aby człowiek Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego dzieła".
Biblia jest tym natchnionym słowem, a On daje tej grupie dokładnie poznać swoje Słowo - Biblię.
Pod jej wpływem zmieniają swa osobowość.
Ale jest i druga grupa ludzi, którzy Boga odrzucają, lub nie znają Go jeszcze.
Nie zostawia ich na zagładę, ale posyła swych świadków, by o Nim świadczyli.
Widzi serce każdego indywidualnie, jak reagują, zatwardziałych w niewiedzy i nieprawości niszczy, postępujących nagannie wbrew Jego prawu, tym nawet jeśli mieli jakaś wiedzę o Bogu zabiera im, pozwala, by ich serce jeszcze mocniej i utwardziło swe nieprawe zdanie i zachowanie.
A jeśli dostrzeże serce prawe, i prawe reakcje, miłującego prawdę - pociąga tych ludzi, daje im poznać siebie i Jego Słowo. Tacy zostają Jego oddanymi sługami i przychodzą do tej pierwszej grupy ludzi - lojalnych sług. Przyjmują chrzest, stają się świadkami Jehowy.
Czytasz w Jana 6:45: "Napisane jest u Proroków: ‚I oni wszyscy będą wyuczeni przez Jehowę’. Każdy, kto usłyszał od Ojca i się nauczył, przychodzi do mnie". To słowa Jezusa.
bezemocji pisze:- Innym wątkiem jest oczekiwanie (!) od Wszechmocnego podzięki, wdzięczności i posłuszeństwa od marnego pyłu jaki stworzył. To nie interesowność i koniunkturalizm? A gdzie bezwarunkowa miłość do swojego dziecka? Rodzic kocha tylko posłuszne dziecko?
O czym Ty mówisz? Kto Ciebie nauczył takich rzeczy? "Bezwarunkowa miłość"?
To poglądy fałszywych religii, które za wszelką cenę chcą by ludzie do nich przychodzili. Mówią to, co chcą ludzie usłyszeć, łechtają ich uszy. Jednak kłamią, nie kochają prawdy, ich "ojcem" Szatan nazwany przez Jezusa "ojcem kłamstwa".
Powiedz, czy kochałbyś swego ojca gdyby na wszystko Tobie pozwalał, nawet na to, co prowadzi do niszczenia przez Ciebie swego życia, rujnowania go, zadawania bólu innym, krzywdy, który nie interesowałby się Twoją edukacją i dobrem, nie pokazywałby co jest lepsze, prawe, jak możesz być w pełni szczęśliwy. I gdyby czasem nie sięgnął po jakiś mocniejszy środek perswazji?
Jehowa kocha i czyni wszystko bezinteresownie, stale daje, oczekuje postępowania według miłości, poznania i zrozumienia. Tych co tego uznać nie chcą, po wielu próbach, karze i likwiduje.
Twoja wolna wola jest zachowana, jednak sam siebie możesz zlikwidować.
bezemocji pisze:-
Miłujący Prawdę pisze:Otrzymałeś rozum, ale z niego musisz korzystać według instrukcji Stwórcy..
Jak to musisz? Nie musisz. Przecież pisałeś o wolnej woli. :)
Nie ma mowy o wolnej woli bez konsekwencji.
I tak Jehowa robi bardzo wiele, że grzesznikowi daje czas na poprawę. Czytasz w Psalmie 103:13-14: "Jak ojciec okazuje miłosierdzie swoim synom, tak Jehowa okazał miłosierdzie tym, którzy się go boją. Bo on dobrze wie, jak jesteśmy ukształtowani, pamiętając, żeśmy prochem".

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 7:17 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

74
Miłujący Prawdę pisze:
Risthalion pisze:Zawsze wiedziałem, że ludzie sa głupi, ale jak patrzę na niektórych to nie umiem ogarnąć umysłem jakim cudem dożyli takiego wieku. Przeciez sądząc po poziomie jaki przezentują ich mózg w ogóle nie powinien działać...
Widać musisz bardziej krytycznie spojrzeć na siebie.
Risthalion pisze:Miłosierny bóg który ocenia. Wybaczający, który karze. Stwórca wszystkiego który nie stworzył szatana.
Co za bzdury... Jak mozna nazywać to naukami??
Nie! To jedynie Twój brak zrozumienia.
Skoro człowiek może nauczać, czy tym bardziej nie Bóg?
Chyba wielu rzeczy nie rozumiesz - jak to widać.
Więc wyjaśniaj. Na co czekasz? Wziąłeś na siebie rolę nauczyciela, twoja sekta zdaje się uczy cie pracowac z niewiernymi, więc bierz się do roboty. Ja zadaję pytania, ty mnie nauczasz. Jedziemy. Tłumacz. Chcę się dowiedzieć, czemu uważasz, że ja muszę patrzeć bardziej krytycznie na siebie, a ty już nie. Chcę sie dowiedzieć czemu mój brak zrozumienia pozwala mi dostrzec brak logiki, ale nie ją samą... Czyżby twoja wiara nie była dostatecznie silna, zeby nauczac takich jak ja?
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 7:31 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

75
Miłujący Odpowiadać Nie Na Temat - niemal cały tekst pomija sedno. Nie pytałem i nie zajmuje mnie sam człowiek z gliny - pytałem o samego Stwórcę.
- Pytam o samowystarczalność - dostaję o zależności i tchnieniu życia.
- Piszę o wszechwiedzy Boga - dostaję rozróżnianiu grup ludzi i odrzucaniu Stwórcy (!) Co ma piernik do wiatraka w kontekście wiedzy Boga o wszystkim, włącznie ze swoimi decyzjami?
- Piszę o przymusie korzystania z rozumu wg. instrukcji boskiej - odpowiedź o konsekwencjach z pominięciem sedna - przymusu.
- No i znowu sprzeczność:" Jehowa kocha i czyni wszystko bezinteresownie, stale daje, oczekuje postępowania według miłości, poznania i zrozumienia."
Miłujący, czy znasz pojęcie bezinteresowności? W nim niczego się nie oczekuje! Jak można być bezinteresownym i czegoś oczekiwać? Nie wiesz, że kochający rodzic będzie kochał swoje dziecko mimo jego występków, błędów a nawet przestęstw? Matka nie będzie kochać swojego syna - nawet mordercy? Będzie go jeszcze karać?
Zagmatwałeś się ...:)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 8:22 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

76
Nie zagmatwał się :) WTS mówi, że On jest bezinteresowny i oczekuje. A jako, że sam Jehowa im to przekazał więc on, Miłujący Prawdę, nie będzie się nad tym zastanawiał. On już wie, że to co Oni napisali i wydrukowali to prawda objawiona, którą kwestionują wyłącznie tacy jak my ... debile, których zwłoki on sobie kiedyś obejrzy i którym napluje w oko jeśli będzie chciał :)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 9:25 przez Artur, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Codzienne Badanie Pism.

78
On nie idzie do nieba :) On zostaje na ziemi i może napluć Ci w oko :)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 10:20 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Codzienne Badanie Pism.

79
Faktycznie, źle się wyraziłem. Nie idzie do nieba, bo dostaje raj na ziemi. Niemniej jeśli napluje ci w oko, to jego bóg wykopie go z jego raju. Zasada pozostaje ta sama.:P
Zresztą dlatego lubię nawracać fanatyków. Nic nie mogą ci zrobić, bo cała ich wiara weźmie w łeb, więc tak czy inaczej przegrają.:D No, chyba że przerzucą się na wiarę teksańską "Kiedy ktoś cię skrzywdzi nadstaw drugi policzek. Będziesz mial dwa razy więcej powodów żeby mu nakopać.".:lol:
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 10:30 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

80
Ależ. Zapominasz o tym, że on ma TS'a i wierzy w jego autorytet :) Ty zaś jesteś tylko sługą boga tego systemu, który zostanie zniszczony ;)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 11:43 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Codzienne Badanie Pism.

82
Plucie na trupa grzechem nie jest :) W biblii nie został zapisany żaden zakaz w tej sprawie ;)
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 11:55 przez Artur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Artur ♆

Żyjemy w czasach, gdzie wytwory schorowanej wyobraźni mają większe prawo obywatelstwa niż rzetelne myślenie.

Re: Codzienne Badanie Pism.

83
Miłujący Prawdę pisze:Powiedz, czy kochałbyś swego ojca gdyby na wszystko Tobie pozwalał, nawet na to, co prowadzi do niszczenia przez Ciebie swego życia, rujnowania go, zadawania bólu innym, krzywdy, który nie interesowałby się Twoją edukacją i dobrem, nie pokazywałby co jest lepsze, prawe, jak możesz być w pełni szczęśliwy. I gdyby czasem nie sięgnął po jakiś mocniejszy środek perswazji?
Ja bym kochała. Właśnie na tym polega miłość., której widać religia Cię nie nauczyła. Kocha się nie za coś, a pomimo czegoś. To jest miłość. A wszystko inne to jej żałosne złudzenie.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 11:55 przez kasia88, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

84
W tym samym duchu piszę o miłości rodzica do swojego dziecka. Kochający rodzic będzie kochał swoje dziecko mimo jego występków, błędów czy przestęstw. Matka nadal kocha swojego syna - nawet mordercę. Pytam - czy "sięga po mocniejszy środek perswazji", czy będzie go jeszcze karać? :rolleyes:
Oznajmienie, że Bog jest bezinteresowny a czegoś oczekuje to absurd. Przeczy pojęciu bezinteresowności.
Słowniczek dla Miłującego Inaczej:
Bezinteresowność polega na pomocy innym, działaniu, bez oczekiwania czegoś w zamian.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 13:17 przez bezemocji, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

85
bezemocji pisze:W tym samym duchu piszę o miłości rodzica do swojego dziecka. Kochający rodzic będzie kochał swoje dziecko mimo jego występków, błędów czy przestęstw. Matka nadal kocha swojego syna - nawet mordercę. Pytam - czy "sięga po mocniejszy środek perswazji", czy będzie go jeszcze karać? :rolleyes:
Oznajmienie, że Bog jest bezinteresowny a czegoś oczekuje to absurd. Przeczy pojęciu bezinteresowności.
Słowniczek dla Miłującego Inaczej:
Bezinteresowność polega na pomocy innym, działaniu, bez oczekiwania czegoś w zamian.
Podpisuję się pod tym obiema rękami! :radosc: BEZWARUNKOWO równa się... BEZWARUNKOWO... Nie ma innej możliwości, jakiekolwiek oczekiwanie to JUŻ warunek... Jeśli pojawia się on w jakimkolwiek opisie , interpretacji Boga, znaczy to tyle, ze jest to TYLKO interpretacja oddalona od Prawdy Boskiej... Bo tylko człowiek stawia warunki i kojarzy je z miłością, taka jego "ułomna" natura...
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 16:12 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Codzienne Badanie Pism.

86
Risthalion pisze:Więc wyjaśniaj. Na co czekasz? Wziąłeś na siebie rolę nauczyciela, twoja sekta zdaje się uczy cie pracowac z niewiernymi, więc bierz się do roboty. Ja zadaję pytania, ty mnie nauczasz. Jedziemy.
Pięknie. Jednak z sekta nie mam nic wspólnego.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 6:02 przez Miłujący Prawdę, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Codzienne Badanie Pism.

87
Miłujący Prawdę pisze:Jehowa dał bardzo wiele dowodów swej bezinteresownej miłości do ludzi, ale jedynie do prawych.
Niegodziwych zlikwiduje.
Pozdrawiam
No, i mamy sedno "bezinteresowności' Jahwe. :)
Widzę nawet problem ze stosowaniem terminów o prostym znaczeniu. Bez biblijnej sofistyki.
Wątek miłości rodzica do swojego dziecka, nawet przestępcy, odwrócasz na zbrodnie i patologie. Nie o tym mowa.
MiłującySwojeWyjaśnienia - wiem, że dalece odbiegam od Twojego pojmowania spraw i przemawiasz językiem biblijnym ale niestety nie odpowiadasz jasno na proste kwestie, nadal je omijasz, a pochwaliłeś się, że odpowiadasz właściwie. Wiele osób twierdzi co innego.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 8:01 przez bezemocji, łącznie zmieniany 2 razy.
Przy nieznajomości rzeczy czy lepiej nic nie mówić i uchodzić za idiotę, czy otworzyć gębę i .... rozwiać wszelkie wątpliwości? :rolleyes:

Re: Codzienne Badanie Pism.

88
Miłujący Prawdę pisze:
Risthalion pisze:Tłumacz. Chcę się dowiedzieć, czemu uważasz, że ja muszę patrzeć bardziej krytycznie na siebie, a ty już nie.
Wcale tego nie chce. Ja nie uważam, że Ty musisz patrzeć na te sprawy inaczej aniżeli ja. Ale przynajmniej tak samo. To zaś jak się te sprawy mają zupełnie nie zależy od nas - czyli osób chcących rzecz poznać.
Jesteś pewny tego co napisałeś, czy może jednak chcesz zmienić zeznania zanim cię opierdolę od góry do dołu za bezmyślność? Sugeruję, przeczytaj własny tekst, zanim się oburzysz...
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 9:13 przez Risthalion, łącznie zmieniany 1 raz.
powiedz mi co o mnie myślisz...

Ludzie są głupi. Zawsze to powtarzam.

NIENAWIDZĘ FANATYKÓW.:mad:

Re: Codzienne Badanie Pism.

89
Miłujący Prawdę pisze:
Risthalion pisze:A widział ktoś może dzisiaj naszego kochającego inaczej przyjaciela? Bo coś widzę,że znowu zostawił mnie bez codziennej porcji najśmieszniejszych tłumaczeń biblii...
Poniedziałek 8 marca
"Niewiasta, którą dałeś, by była ze mną — ona dała mi owoc z drzewa i dlatego jadłem" (Rodz. 3:12).
Z żebra Adama Bóg ukształtował mu doskonałą pomocnicę.
Gdy ten ją ujrzał, powiedział: „To wreszcie jest kość z moich kości i ciało z mego ciała” (Rodz. 1:27; 2:18, 21-23).
Jehowa z upodobaniem patrzył na tych pierwszych ludzi — połączył ich węzłem małżeńskim i pobłogosławił. Niestety, wkrótce potem ustanowiona przez Boga instytucja małżeństwa znalazła się w niebezpieczeństwie. Jak do tego doszło?
Niegodziwa istota duchowa, zwana później Szatanem, podstępnie skłoniła Ewę do zjedzenia owocu z jedynego drzewa, z którego ludziom nie wolno było jeść.
Adam poparł żonę i w ten sposób przyłączył się do buntu przeciwko prawowitej władzy oraz życzliwemu kierownictwu Boga (Rodz. 3:1-7).
Kiedy Jehowa zapytał pierwszych ludzi, co uczynili, okazało się, że ich więź małżeńska już została nadwerężona. Adam obwiniał Ewę, wypowiadając słowa zacytowane w dzisiejszym tekście dziennym.
Pozdrawiam
Gdyby Adam kochał Ewę,nie zrzucałby winy /wyłącznie/na nią.Usiłowałby usprawiedliwić jej naturę.W Adamie też znalazłam "skazę".
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 10:29 przez Krystyna, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Codzienne Badanie Pism.

90
bezemocji pisze:
Miłujący Prawdę pisze:Bóg jest samowystarczalny, oczekuje jednak miłości za wszystko, co uczynił dla ludzi. Wszak ulepił i powołał ich do życia z prochu ziemi.
Powinni więc chodzić według Jego prawa, powinni być prawi.
Tylko dla takich jest ziemia i niebo.
Już w pierwszym zdaniu wysiadła logika :) Samowystarczalny Bóg wystarczałby sam sobie, a nie tworzył jakichś ludzi. Mało tego, takich od których oczekuje miłości!
Ulepił sobie z prochu ziemi zabawki, którym nakazał miłość do siebie. Kiedy zabawka nie chce kochać, wynocha z raju i idź na potępienie. Zabawka musi chodzić "podług Jego prawa" :) Mimo że obdarzona została wolną wolą ...
Zaiste wspaniały i miłosierny Pan :k:
Zaiste wspaniały i miłosierny Bóg,bo wspaniała ta zabawka dzięki duszy w którą wyposażył ją."Chodzi "dzięki swej woli w pełni wolna.Dokąd i jak chce,zmierza gdzie chce i gdzie wyczuwa że chce.Siłowo każdą "zabawkę" się uszkodzi,bo musi być zgodność "trybików" w niej.Chętnie przystaję na "lalę",tylko by wolność /wolę/inne lale były uprzejme pozostawić mi.Tak chronię siebie /a raczej duszę/ Tu.TO JA WYBIERAM SWÓJ KROK.I CEL.
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 10:48 przez Krystyna, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „W biblijnym kręgu”

cron