Re: Policja i świry!

31
A co tu jest do rozumienia? Zamiast zgłosić to na policję poszłaś do domu sobie pograć. Tak samo mógł zrobić ktos godzinę wcześniej i dlatego ten koleś wystartował do Was. No, ale Ty wiesz co by się stało gdybyś to zgłosiła. Czasem ludzie nie muszą zmierzyć się z gównem, czasem w nim siedzieli po same uszy i dlatego też właśnie tak reagują na takich co poza narzekaniem i pisaniem o tym gównie, tak naprawdę gówno zrobili.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 18:10 przez caly, łącznie zmieniany 2 razy.
przepisy kulinarne * parking okęcie * perswazja

Re: Policja i świry!

32
Nassanael Rhamzess pisze:
Michall pisze:Super, a skąd ten policjant miał wiedzieć że ten facet będzie stał akurat w tamtym miejscu? Straszne napadl was facet w ciemnej uliczce i to od razu wina policji, weźcie pomyślcie co? Mamy ustawić w każdej uliczce po 1 policjancie czy jak? Wiecie ilu policjantów interweniowało gdy nie musiało?
Nie w ciemnej uliczce tylko na środku osiedla przy centrum na głównej ulicy. A w okół wszędzie policji wlepiającej mandaty za gówienka. Nie rozumiesz tej ironii...
Skąd ta policja ma wiedzieć, że coś się dzieje na tym osiedlu i ew. gdzie skoro większość ludzi woli jak wy zamiast to zgłosić choćby pod 997 wrócić do domu i pobiadolić znajomym, rodzinie ew forum jaka policja jest zła i niedobra bo ona nie ma daru jasnowidzenia. Policja zbędna :hhhh: gratuluje logiki myślenia, wyobraź sobie świat w którym za popełnione czyny nie grozi kara......
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 19:34 przez Michall, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Policja i świry!

33
Widzę, że mieliście wyjątkowo miłe kontakty z policja.
Ja nie. Olewają i na wszystko rozkładają ręce, że nic nie można zrobić.
Szkoda, że odbieracie to jako biadolenie; w moim pokoleniu nikt policji nie traktuje serio. Poszłam sobie pograć? Chciałbyś spędzić noc na komisariacie? Pewnie spisując moje dane, zamiast zainteresować się sprawą tego świra, bardziej zajęłoby ich to, że jestem w ich aktach (zaległy mandat+poszukiwania, gdy 8 lub więcej lat temu nawiałam z chaty)
Mogę się wam nie wyżalać. Wchodzę tu tylko dlatego, że Nass ustawił na stronę główną. Bardziej interesują was popaprane bajki o kosmitach i karmie, niż rzeczywistość. A ja od swoich przekonań nie odejdę, zbyt wiele już widziałam i słyszałam.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 20:58 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Policja i świry!

34
Lapicdara- jak łamiesz prawo to kontakty z policją są niemiłe ale to chyba oczywiste, nie wiem z jakiego jesteś pokolenia ale moje traktuje policje serio bo gdyby nie ona to zapanowalby kompletny chaos. Nie ma organizacji idealnych.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 21:11 przez Michall, łącznie zmieniany 2 razy.

Re: Policja i świry!

35
Może wydam ci się nienormalna, ale myślę że takim prawdziwym prawem jest tylko moralność. Łamanie prawa to krzywdzenie innych.
Kogo ja skrzywdziłam, przechodząc na czerwonym świetle na pustej jezdni?
Dodam, że robiłam to samo w dzień i robi to samo w dzień setki przechodniów. Miałam pecha, bo nocą nie mają nic do roboty poza śledzeniem monitoringu.
A kogo skrzywdziłam, uciekając z mojego chorego, popapranego domu, bo chciałam żeby ktoś zwrócił uwagę, nawet żeby mnie w cholerę zabrali do ośrodka wychowawczego, byle dalej?
A prawo ustawowe omijam jak mogę i staram się żyć tak, by mieć jak najmniej do czynienia z instytucjami ;) W tym kraju nie da się żyć uczciwie.
Dziękuje za informację, że chaos jednak jeszcze nie nastał, bo ja go widzę wszędzie. ;)
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2011, 21:17 przez lapicaroda, łącznie zmieniany 3 razy.

Re: Policja i świry!

36
Dodam coś od siebie. Mogę?
PRzechodziłem po pasach na zielonym świetle.
W połowie pasów światło zmieniło się na czerwone - dostalem mandat.
Reszta przechodziła i nie dostała.
Za parę sekund światło przestało w ogóle świecić.(wiem, że gdzieniegdzie na noc wyłączają)
Wszystko dlatego, że śpieszno było mi do domu.
Inne zdarzenie.
Przechodzę na zielonych światłach i po pasach.
Potrącił mnie samochód i to na skrzyżowaniu.
Mnóstwo policjantów było blisko i.wystawiali mandaty źle zaparkowanym samochodom blisko stadionu.
Pytanie.
Czy nie mógłby wystawiać jeden a drugi obserwować ruch?
Dodam, że musiałem sam opatzyć opatrunek bo w każdym punkice przyjeć nie było miejsc w przychodniach/szpitalach.
Z godzinę błądzenia.
Bałem się, że mam piszczel uszkodzony.
Wiele razy byłem napadany, na szczęście na nożownika nie trafiłem.
Co do czasu przybywania policji.
Raz została wezwana i przyjechali po godzinie.
Któregoś dnia w bogatym rejonie widziałem kobietę mocno pogryzioną przez psa(idiota furtki nie zamknął).
Miała dużo przedramienia nadrgryzionego.
Policja i karetka zjawiły się jak z spod ziemi.
Wniosek jaki może się nasunąć?
Tak, mandaty są bardzo cenne dla policjantów a jak chcesz szybko policję to musisz mieć kupę kasy.
A o swoje bezpieczeństwo zadbać sam.
Poznałem człowieka z Pruszkowa.
Jakiś kretyn napadł na jego brata.
Ten w podzięce zrobił go dożywotnim inwalidą.
Odsiedział dwa lata.
Inna historia, tym razem z prasy.
Za zabicie człowieka kara 180 zł.
http://www.motogen.pl/aktualnosci/z-kra ... rt388.html
Wniosek?
2 lata więzienia za stałe okaleczenie bandyty z zemsty i 180 zł za zabicie człowieka(ofiara starała się uciec, czyżby z premedytacją została zabita?).
Ludzie niebaliby się zemsty bandyty, gdyby prawo działąło po ich myśli.
Powiedzmy, ktoś mi grozi pobiciem. Jest realne zagrożenie.
Dostanie maksimum 2 lata i być może w zawieszeniu.
W zawieszeniu czyli przed karą może mi się "odwdzięczyć" za zgłoszenie.
2 lata?
To wyjdzie i też mi może "podziękować".
Człowiek, który stale okaleczyl drugiego z zemsty dostał 2 lata.
Czyli w podzięce za 2 moż emnie okaleczyć dostać kolejne 2 lata i dac sobnie spokój.
On wrezultacie by miał 4 lata odisadki a ja na być moze ok. 60 lat byłbym np.ślepy lub nie mógł chodzić.
Faktycznie perspektywa zachęcająca do zgłaszania.
Co do strachu policji to się nie dziwię im w sumie.
Są kiepsko wyposażeni.
Inaczej pewien policjant nie zginąłby od tak od noża.
A był na służbie.
Czytałem na innym forum, że 3 facetów chciało obronić człowieka przed nożownikiem.
Wszyscy w szpitalu w ciężkim stanie.
Głównie dostali po brzuchu a jeden moż enie odzyskać sprawnosci w ręku.
Może gdyby mieli kamizelki nożoodporne to by mu tak łątwo z nimi nie poszło.
Gdyby ten policjant miał taką na sobie to pewnie by żył.
Głównym więc winowajcą takiej sytuacji moim zdaniem jest rząd.
Oglądałem dokument o policji w Los Angeles..takiego wyposażenia nie powstydziłby się nawet nasz GROM.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 08 maja 2011, 5:21 przez Nebogipfel, łącznie zmieniany 2 razy.
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polskie rozmaitości”

cron