Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

1
Czyli szeroko pojęta telepatia :)
Pozbądźmy się wszelakich iluzji, odrzucając wszystkie nauki i uwarunkowania. Porozumiewajmy się nie za pomocą słowa pisanego, mowy, gestów itp. zbędnych elementów. Przekazujmy sobie na niebotycznym (przynajmniej dla mnie) i skrajnie uduchowionym poziomie nasze myśli.
No ale jak odrzucić sam umysł, kurcze ... Jak precyzować sam przekaz ...
Czy to jest możliwe ???

Wątek z przymrużeniem oka :black3:
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 19:06 przez Abesnai, łącznie zmieniany 2 razy.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

2
Wydaje mi się, że świadome sterowanie tym nie jest możliwe... Przypadki telepatii odkrywamy najczęściej PO fakcie. Mnie, w każdym razie zdarza się to nagminnie (a najlepiej widoczne z bratnią duszą). Ale to jest tak, jakby nasze myśli gdzieś się łączyły, nie ma nich, natomiast, naszej świadomości.

No, chyba żeby może wejść na poziom duchowy doświadczenia? Wierzę, że w tym przypadku byłoby to możliwe dla człowieka.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 19:17 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

5
Pomyśleć tylko, ile by za tym szło pożytecznych rzeczy.
Żona robiła by mi obiad w momencie kiedy robiłbym się głody ... i to bez zbędnego trajkotania.
Czekam na dalsze wypowiedzi bo jestem absolutnym laikiem w tym zakresie :)
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 19:30 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

6
Szymon, opowiedz, OK?
w dużym skrócie...DNA człowieka przeniesione o kilkaset mil reagowało w tym samym momencie co jego myśl - to jedna przesłanka poparta dowodem naukowym.
Druga wiąże się ściśle z holograficznym światem - nasze myśli JUŻ SĄ przy tych, o których myślimy, dlatego myśl nie potrzebuje ani prędkości, ani czasu aby dotrzeć na miejsce - ona juz tam jest
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 19:45 przez Szymon, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

7
No, to się zgadza. Ale nie ma w tym świadomego korzystania z tego faktu...

Chodzi mi nie o to, żeby mieć świadomość tego faktu (to jak najbardziej warto!), ale żeby świadomie kontaktować się telepatycznie z kimś (trochę tu kontekst się miesza, bo słowo to samo, ale mam nadzieję, że rozumiesz?).
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 20:02 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

9
W sieci doczytałem się, że za pewną formę ... "telepatii" odpowiedzialne mogą być tzw. neurony lustrzane.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2011, 22:27 przez Abesnai, łącznie zmieniany 1 raz.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny i zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

10
Nie wiem czy ktoś ma odpowiedź na to pytanie jak to kontrolować, wątpię. ;)

Można zapewne tylko szukać źródła spontanicznych "objawień". Z mojego doświadczenia wynika, że dzieje się to jeśli jesteśmy z kimś związani emocjonalnie, więc "dostrajamy się" do siebie wzajemnie. Kiedyś mój przyjaciel mało co nie padł ze zdziwienia jak pisaliśmy na gadu gadu i zapytałam go czy pali w tej chwili, co okazało się prawdą...bo ja poczułam zapach dymu ( u mnie w domu nikt nie pali więc na pewno nie było to 'realne'), a on mieszka w innym mieście... ;)

Myślę, że dałoby się komuś coś intencjonalnie przekazać, tylko po prostu musiałby w tym być spory ładunek emocjonalny- typu "pomóż mi jestem zagrożony", w jakiejś ekstremalnej sytuacji. Ale żeby osoba mogła to odebrać, musiałaby być na to też otwarta. Musiałby to być ktoś, z kim mamy więź, jakby była między nami jakaś niewidzialna lina stworzona dzięki temu, że często wzajemnie o sobie myślimy.
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 3:31 przez lufestre, łącznie zmieniany 1 raz.

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

11
lufestre pisze:Myślę, że dałoby się komuś coś intencjonalnie przekazać, tylko po prostu musiałby w tym być spory ładunek emocjonalny- typu "pomóż mi jestem zagrożony", w jakiejś ekstremalnej sytuacji. Ale żeby osoba mogła to odebrać, musiałaby być na to też otwarta. Musiałby to być ktoś, z kim mamy więź, jakby była między nami jakaś niewidzialna lina stworzona dzięki temu, że często wzajemnie o sobie myślimy.
Nigdy nie próbowałam tego intencjonalnie, ale wiem, że takie próby są czynione. Z tym, że wydaje mi się, aby coś takiego mogło zaistnieć, 'nadajnik' musiałby być już nie tylko 'dostrojony' do 'odbiornika', ale oba musiałby być na bieżąco z eksperymentem. Czyli ustalić sobie: OK, od godz. do... ja będę coś do Ciebie mówił w myślach...

Bo fakt tego połączenia między ludźmi jest dla mnie ewidentny. Gorzej z odczytaniem tego na bieżąco. To objawia się raczej efektami, jak w moim przypadku, np. Ja o czymś myślę, a ta osoba robi to dla mnie (jest 1600 km ode mnie). Ja o czymś myślę - ona ni stąd, ni zowąd pisze mi dokładnie na ten temat (albo na odwrót).
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 6:18 przez Lidka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!

Lidka

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

15
Przekazy telepatyczne przekazywane są poprzez piąty wymiar, natychmiastowo. Dla nich odległość "nie istnieje" podobnie jak bariera prędkości światła..
Oczywiście " piąty wymiar" jest tu pojęciem umownym, choć jak najbardziej realnym...
Tak jak dla "płaszczaków" znających jedynie wymiary długości i szerokości pojęcia bryły jest abstrakcją....Bryła jednak rzuca swój cień na płaszczyznę; podobnie przekazane telepatycznie myśli, są odzwierciedleniem niedostrzegalnego dla nas wymiaru...
Ostatnio zmieniony 14 lis 2011, 14:46 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.
"ŚWIADOMOŚĆ jest jak wiatr,
o którym można powiedzieć, iż wieje,
ale nie ma sensu pytać o to,
gdzie jest wiatr, kiedy n i e wieje."


_________________
Z Foresta Gump`a"

Re: Komunikacja mentalna - zastosowania praktyczne.

16
lufestre pisze:Kwestia przypadku, ze ciągle mi się zdarza z pewną osobą to, że mówimy o tym samym w tym samym momencie albo robimy to samo albo słuchamy tej samej piosenki w tym samym momencie? Za dużo tego przypadku i za często. ;) Nie wiem jak to działa, ale działa.
To co ja mam powiedzieć? Raz trafiłem na dziewczynę, której chłopak był identyczny pod względem wyglądu, psychiki i nawet miał tak samo na imię jak ja. Jak zaczęliśmy pisać to myślała, że zmartwychwstał(zginął w wypadku samochodowym). Widać ejst to całkiem możliwe.
;)
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oko Ballora”

cron