Dawno temu pewien człowiek spotkany w sieci powiedział rzecz która głęboko wpłynęła na moje wybory - że dziecko rozwijające się w zdrowych emocjonalnie warunkach (akceptacja, bezpieczeństwo, określone reguły, możliwość wyrażania siebie ...) nie będzie w wieku dorosłym potrzebować duchowości.
Dlaczego bowiem ktoś zaczyna interesować się duchowością w głębszy sposób niż przywiązanie do lokalnej tradycji religijnej? Statystyczna większość ( ) czuje się po prosu źle. I szuka lekarstwa. Znajduje ścieżku, mistrzów, przekazy, księgi, prawdy, ćwiczenia itp. I działa.
Teza jest taka iż to wszystko są wymyślone przez ludzkość sposoby na poradzenie sobie z błędami wychowawczymi z czasu dzieciństwa i dorastania. Że to wszystko to z jednej strony sposoby na manipulowanie czy ukrywanie swej nienawiści jaka zebrała się z braku oczekiwanej miłości oraz poszukiwanie miłości jakiej zabrakło kosztem nienawiści.
Jakie jest Wasze zdanie?
CM
Re: Duchowość jako lek na błędy rodziców
1
Ostatnio zmieniony 25 sty 2014, 16:59 przez civilmonk, łącznie zmieniany 1 raz.
Happiness is peace in motion, peace is happiness at rest