Siemowit pisze:Generalnie ogólnikowo wszystko to nazywa się neopogaństwem - oprócz ateizmu, bo to się łączy z samym pogaństwem wg niektórych środowisk, ale wiemy wszyscy o co chodzi. Cóż to wszystko wynika z próby skojarzenia ludziom o co chodzi - gdy powie się rodzimowierca lub wyznawca rodzimej wiary etnicznej to mało kto będzie to rozumiał, ale jak użyje słowa poganin/neopoganin to od razu nasuną się skojarzenia.
Oczywiscie, tu zgodze sie z Toba jak najbardziej - dla ludzi z zewnatrz wszystko co nie jest jedna z religii ksiegi, to jest "poganstwo", ale dla samych "pogan" roznice sa zdecydowanie widoczne.
Czy chcialbys jako Rodzimowierca byc wrzucany do tego samego wora co Wicca? Watpie ;P
Siemowit pisze:Międzynarodowa Federacja Pogańska, które zrzesza większość przedstawicieli różnych wyznań etnicznych.
A z tym z kolei absolutnie nie sie nie zgodze - Miedzynarodowa Federacja Poganska, zrzesza przede wszystkim neopogan. Wyznaniem etnicznym jest dla mnie religa ktora naturalnie powstala w konkretnej kulturze i grupie narodowej/plemiennej z ta kultura zwiazana. Dlatego np. Rodzimowierstwo , czy Asatru sa dla mnie zdecydowanie religiami z korzeniami etnicznymi. A neopoganie maja wiecej wspolnego z njuejdzem, ezomezo, rozowymi jednorozcami, enigmatycznym "rozwojem duchowym" i przede wszystkim z okultyzmem, niz z kultem bogow.
To ze na forum Federacji Poganskiej odezwie sie czasami jakis Rodzimowierca czy Asatryjczyk, nie oznacza to ze sa oni czlonkami tej federacji.
PFI (Pagan Federation International) byla od poczatku tworem neopoganskim stworzonym i kontrolowanym przez wikkan, ktorzy w ten sposob uzurpowali sobie ( przynajmniej w Polsce) prawo do kreowania obrazu poganina. Po slynnej wojnie asatryjsko-wikkanskiej, nie tylko forum ale cala PFI nieco podupadla, gdy astryjczycy wycofali z oficjalnej wspolpracy z ta organizacja, ktora nawet nie jest w Polsce oficjalnie zarejestrowana. Zreszta czesc polskich wikkan zrazona oporem antyintegracyjnym ze strony Asatru rowniez wycofala sie z aktywnej dzialalnosci w Federacji skupiajac sie na bezposrednim werbowaniu mlodych ludzi do swoich kowenow poprzez nowopowstale stricte wikkanskie fora internetowe.
I tak patrzac na to wszystko z boku, zastanawiam sie komu w zasadzie jest w tej chwili potrzebna PFI?
Jest sztucznym tworem, bez jakiejkolwiek osobowosci prawnej, bez zadnego mandatu ze strony przedziwnej mieszanki marginalnych ezokultow "uprawianych" przez nalezacych do niej czlonkow...
Rodzimowiercy maja swoje organizacje i zrzeszenia, Asatryjczycy rowniez - wikkanie zamykaja sie w swoich kowenach. Kto wiec pozostaje na placu boju?
Zbuntowane nastolatki sluchajace death metalu, zaczytujace sie Harry Potterem i z wypiekami na twarzy ogladajace kolejny odcinek Zmierzchu - bajki o wilkolakach i wampirach ...
Czyli "prawdziwi poganie"