Skoro przez 8 lat się nie upominali to znaczy, że im nie zależało.
Pacta sunt servanda, czyli umów należy dotrzymywać. Zasada ta jest jednym z fundamentów prawa cywilnego. Są jednak wyjątki od niej. Jednym z nich jest przedawnienie roszczeń.
Instytucja przedawnienia jest regulowana w art. 117-125 k.c. Zgodnie ze wskazanymi przepisami roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu, chyba że co innego wynika z ustawy. Przedawnienie polega na tym, że po upływie określonego, wynikającego z ustawy czasu, wierzyciel traci prawo do zmuszenia dłużnika do spełnienia świadczenia.
Wyjątkami od zasady przedawnienia roszczeń są przykładowo:
a) możliwość dochodzenia przez uprawnionego wydania rzeczy będącej jego własnością
b) zaniechania naruszania prawa własności (art. 222-223 k.c.).
Terminy przedawnienia roszczeń muszą wynikać z ustawy. Nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną (art. 118 k.c.). Terminy liczy się od momentu wymagalności roszczenia. Podstawowym terminem przedawnienia roszczeń jest 10 lat. Dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń wynikających z prowadzenia działalności gospodarczej termin przedawnienia to 3 lata. Przykładami roszczeń okresowych są renta, czy czynsz za najem lub dzierżawę.
Przepisy dotyczące poszczególnych zobowiązań mogą wprowadzać inne terminy przedawnienia. Z reguły są to terminy krótsze - 2 lata przy roszczeniu o zapłatę za sprzedaż rzeczy dokonaną w ramach przedsiębiorstwa, zlecenie, czy dzieło. W przypadku przedawnienia roszczenia o zapłatę za dzieło należy pamiętać o tym, że termin przedawnienie liczy się od dnia oddania dzieła. Umowna zmiana tego terminu np. przez określenie, że roszczenie o zapłatę jest wymagalne w dniu określonym w fakturze, nie będzie miała znaczenia dla liczenia terminu przedawnienia. Jeszcze krótszy termin przedawnienia mają roszczenia wynikające z umowy przewozu i spedycji, bo tylko rok (art. 792 i 803 k.c.), czy o wydanie przedmiotu pożyczki - zaledwie sześć miesięcy (art. 722 k.c.).
W sposób specyficzny regulowane jest przedawnienie roszczeń odszkodowawczych. Przedawniają się one po trzech latach liczonych od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednak nie później niż 10 lat od zajścia zdarzenia powodującego powstanie szkody. Jeżeli jednak szkoda wynika z czynu będącego przestępstwem, to roszczenie odszkodowawcze przedawnia się po upływie 20 lat od momentu popełnienia tego czynu bez względu na to, kiedy poszkodowany się o nim dowiedział.
Zdarza się również, że ustawa wprost nie określa terminu przedawnienia określonego roszczenia. W takim przypadku zastosowanie mają zasady ogólne. Taka reguła ma zastosowanie np. do roszczeń o zapłatę za usługi telekomunikacyjne, roboty budowlane czy zwrot pożyczki bankowej - wszystkie przedawniają po 3 latach.
Terminy przedawnienia roszczeń ulegają zawieszeniu i przerwaniu. Sytuacje zawieszenia biegu przedawnienia są określone w 121 k.c. Obejmują one stany, w których dochodzenie roszczeń jest praktycznie niemożliwe ze względu na okoliczności, czyli roszczeń dzieci w stosunku do rodziców w okresie pozostawania pod władzą rodzicielską, roszczeń między małżonkami w czasie trwania małżeństwa, czy z powodu wystąpienia siły wyższej, jeżeli uniemożliwia ona dochodzenie roszczenia przed sądem.
http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem ... 82005.html
Zgodnie z art. 922 KC z chwilą śmierci kredytobiorcy wszelkie jego prawa i obowiązki majątkowe przejmują spadkobiercy. Oznacza to, że w skład masy spadkowej wchodzą również zobowiązania z tytułu pożyczek i kredytów, w tym najtrudniejszych do spłaty kredytów hipotecznych. Po śmierci kredytobiorcy obowiązek spłaty rat natychmiast powinni podjąć spadkobiercy. Jeśli zobowiązania nie będą regulowane w terminie, bank wypowie umowę kredytową i wystawi bankowy tytuł egzekucyjny.
Gdy dowiedziałeś się, że jesteś spadkobiercą, na początku postaraj się oszacować dziedziczone aktywa i pasywa spadkodawcy. Jeśli masz informacje, że zmarły pozostawił po sobie niespłacone zobowiązania, masz trzy możliwości.
Po pierwsze, przyjąć spadek wprost. Będziesz wtedy odpowiadał całym swoim i odziedziczonym majątkiem za zobowiązania, które pozostawił zmarły.
Po drugie, możesz przyjąć spadek z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. W praktyce oznacza to, że po śmierci spadkodawcy zostanie sporządzony dokładny spis pozostawionego majątku. Ty zaś będziesz odpowiadał za zobowiązania zmarłego jedynie do kwoty, na jaką został on wyceniony. Takie rozwiązanie wydaje się najlepsze, jeśli nie mamy pewności, czy wraz ze spadkiem nie odziedziczymy długów.
Ostatnia możliwość to odrzucić spadek. W tym wypadku wykluczeni jesteśmy z dziedziczenia po zmarłym.
Trzeba zaznaczyć, że spadkobierca może skorzystać z trzech wymienionych wyżej możliwości w terminie sześciu miesięcy od chwili otwarcia spadku. W rozumieniu kodeksu otwarcie spadku następuje w chwili śmierci spadkodawcy. Gdyby okazało się, że w wymaganym terminie nie złożysz w sądzie lub u notariusza aktu woli o przyjęciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza lub jego odrzuceniu, uznaje się, że przyjąłeś spadek wprost. Wszedłeś tym samym w prawa, obowiązki zmarłego i odpowiadasz swoim majątkiem za pozostawione przez niego długi.
http://polskie-cmentarze.pl/Aktualnosci ... t-co-robic
Trzeba iść do przodu nie oglądając się za siebie.
ps. w Tym wpisie jest o alkoholu i seksie.